Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

Jožin z bažin
Posty: 1443
Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
Lokalizacja: z bažin
Kontakt:

Post autor: Jožin z bažin » 11 wrz 2006, 7:41

MeWa pisze:Jutro wybieram się poza miasto. Dzwoniłem przed chwilą na informację ZTM-u i powiedzieli, że nie mogę "dokasować" biletu jednorazowego na przystanku granicznym do posiadanego biletu 30-dniowego miejskiego, tylko wsiadając do autobusu muszę skasować bilet jednorazowy podmiejski. Więc wykładnia się nie zmieniła...
A wracając? Kasujesz ulgowy, a od przystanku granicznego masz kartę. Chyba nie musisz wtedy nawet wysiadać...
xxx

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 11 wrz 2006, 8:18

Hieronim pisze:A wracając? Kasujesz ulgowy, a od przystanku granicznego masz kartę. Chyba nie musisz wtedy nawet wysiadać...
jeżeli w pierwszą stronę trzeba skasowac 'cały" bilet, to w powrotna też, ale i tak wszyscy dokasowują bilet do karty, nie ma sensu płacić 4,80 jak mozna połowę taniej
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 11 wrz 2006, 10:16

Nazgul pisze:
MeWa pisze: no i właśnie z tym punktem wiążą się wątpliwości, bo skoro nie można łączyć różnych typów biletów, a dokonując jednej podróży przecinasz dwie strefy, to tylko bilet za 4,80 zł jest ważny "w dwóch strefach biletowych"
Źle interpretujesz ten przepis. Przepis nie mówi o BILECIE ważnym w dwóch strefach tylko o OPŁACIE ZA PRZEJAZD, a to zasadnicza różnica. Opłatą za przejazd może być zarówno karta podmiejska lub karta miejska + bilet jednorazowy w strefie podmiejskiej. Pokaż mi przepis zabraniający wykorzystania opłaty za przejazd w dwóch strefach jako opłaty w strefie miejskiej jaką jest karta miejska plus opłaty obowiązującej w strefie podmiejskiej jaką jest bilet jednorazowy?

EDIT: Aha i przepis o opłacie w dwóch strefach nie zawiera słowa "naraz" czy "jednocześnie" itp., więc nie zabrania dwóch różnych rodzajów opłat dla każdej ze stref :!:
Zupełnie nie o to mi chodziło. A mianowicie nie miałem na myśli tego, iż przy obecnym regulaminie nie da się tak zakombinować, aby racjonalności i logice stało się zadość. Ja zmierzam do tego, że regulamin powinien być tak sformułowany, aby nie dość, że nie zmuszać ludzi do kombinowania, to w dodatku wykluczyć możliwość wszelkich tego typu prób. Bo obecny regulamin niewątpliwie jest "kombinatorogenny". Czytając go literalnie: skoro nie można łączyć różnych typów biletów i, jednocześnie, za przejazd w dwóch strefach należy zapłacić 4.80, to chcąc być zgodnym z prawem (nie z logiką i zdrowym rozsądkiem!), mając kartę miejską, należy to 4.80 anyway skasować, czyż nie :?: Polak potrafi i poradzi sobie z tym legalnie, zapłaciwszy w takiej sytuacji 2.40, co jest racjonalne. Ale obecne zapisy w regulaminie są patologiczne i to trzeba zmienić :!:

Jožin z bažin
Posty: 1443
Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
Lokalizacja: z bažin
Kontakt:

Post autor: Jožin z bažin » 11 wrz 2006, 14:54

Tm pisze:jeżeli w pierwszą stronę trzeba skasowac 'cały" bilet, to w powrotna też, ale i tak wszyscy dokasowują bilet do karty, nie ma sensu płacić 4,80 jak mozna połowę taniej
Ale jak skasujesz "na strefę 2" to masz bilet ważny do przystanku granicznego. A od granicznego masz ważny 30-dniowy okresowy. Przy powrocie do Warszawy nie ma żadnego kombinowania z przepisami.
xxx

Awatar użytkownika
Nazgul
Posty: 705
Rejestracja: 13 sty 2006, 18:19
Lokalizacja: z XI RP

Post autor: Nazgul » 11 wrz 2006, 18:34

Przepisy są ułożone w idiotyczny sposób. Nie znam innego przypadku, żeby jadąc dwoma środkami transportu zapłacić taniej niż takim samym jednym na tej samej trasie. Jestem przekonany, że osoba ukarana za dokasowanie biletu jednorazowego mogłaby sprawę przenieść do sądu i wygrać, ponieważ przepis jest niejednoznaczny i nie zabrania dokasowania biletu, ponieważ w zależności od interpretacji jest to łączenie albo i nie łączenie biletów. Chyba tylko artykuł w jakiejś gazecie zmusiłby ZTM do zmiany i uściślenia przepisów, bo w tej chwili kasując za 4,80 przy posiadanej karcie miejskiej ZTM po prostu nas OKRADA na 2,40 :!: Bo właściwie wtedy za co się płaci? za przejazd w strefie miejskiej, na którą już mamy kartę, a może 2,40 kosztuje przekroczenie jednym autobusem przystanku granicznego, co zakrawa w obu przypadkach na absurd.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36867
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 11 wrz 2006, 19:29

Nazgul pisze:w zależności od interpretacji jest to łączenie albo i nie łączenie biletów
Tu się zgodzę, bo się kilka miesięcy temu mało nie zadyskutowałem na śmierć na ten temat ze Spokojnym (który, notabene, twierdził, że bywają takie sprawy w sądach i ludzie je przegrywają). On występował z pozycji ZTM, ja - pasażera "dokasowywującego" bilet. Nie udało mi się go przekonać, gdyż zabrakło mi podstaw prawnych ku temu. Tak więc doszedłem do nsatępujących wniosków:

1) Przepisy są rzeczywiście niejednoznaczne.

2) Wątpliwości powodują dwa elementy:

- "łączenie biletów"
- "w ramach jednego przejazdu" (czy te słowa w ogóle są potrzebne? czy można "połączyć" (w sensie interpretowanym przez ZTM w podpunkcie poprzednim) bilety nie w jednym przejeździe?)

3) Co prawda nie byłem w stanie wykazać, że praktyki ZTM nie mają żadnych podstaw prawnych, podczas gdy Spokojny miał argumenty na swoją rzecz (przy podejściu legalistycznym, dodam; nie zajmowaliśmy się sensem i logiką), ale skoro rzecz wynika z różnic w interpretacji, a ostatecznym interpretatorem jest ZTM, to działając w sytuacji niejasnej wbrew interesom pasażerów, wykazuje on co najmniej złą wolę. A więc kradzież w majestacie prawa.

4) I rzeczywiście jedyną radą jest zmiana przepisów, usuwająca dwuznaczności.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 11 wrz 2006, 20:17

Hieronim pisze:
Tm pisze:jeżeli w pierwszą stronę trzeba skasowac 'cały" bilet, to w powrotna też, ale i tak wszyscy dokasowują bilet do karty, nie ma sensu płacić 4,80 jak mozna połowę taniej
Ale jak skasujesz "na strefę 2" to masz bilet ważny do przystanku granicznego. A od granicznego masz ważny 30-dniowy okresowy. Przy powrocie do Warszawy nie ma żadnego kombinowania z przepisami.
teraz to nielogiczne jest, co mówisz :P Wg ZTM-u muszę mieć bilet na całą podróż. A ja jako przykłady obywatel postąpiłem tak jak tego ZTM chciał - skasowałem w obie strony po dwa bilety za 1,25 zł :)

[ Dodano: 2006-09-11, 20:19 ]
Nazgul pisze:Przepisy są ułożone w idiotyczny sposób. Nie znam innego przypadku, żeby jadąc dwoma środkami transportu zapłacić taniej niż takim samym jednym na tej samej trasie.
Policz jeszcze stracony czas na oczekiwanie na autobus, jak jeździ np. co 30 minut...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Jožin z bažin
Posty: 1443
Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
Lokalizacja: z bažin
Kontakt:

Post autor: Jožin z bažin » 11 wrz 2006, 20:20

MeWa pisze:Policz jeszcze stracony czas na oczekiwanie na autobus, jak jeździ np. co 30 minut...
Albo co 2 godziny.
xxx

Awatar użytkownika
Nazgul
Posty: 705
Rejestracja: 13 sty 2006, 18:19
Lokalizacja: z XI RP

Post autor: Nazgul » 11 wrz 2006, 21:27

Nie czas ma tu znaczenie, ale sam fakt takiego absurdu.

Edit: Ale właśnie ten absurd pokazuje, że przepisy ZTM nie są logiczne i działają, tak jak pisze Bastian na niekorzyść pasażera. Wg mnie przepisy stanowiące jedną całość powinne być logiczne w całości, a nie tylko w części. Bo skoro wysiadając na przystanku granicznym i wsiadając do nastepnej brygady kasujemy jeden bilet, bo wcześniej do jazdy uprawniała nas karta miejska, to faktycznie przejazd tylko w strefie podmiejskiej (także wg innego punktu przepisów) kosztuje jeden bilet jednorazowy. Ale już jadąc jednym autobusem musimy jeszcze dopłacić za jeden bilet, co jest kradzieżą, bo płacimy wtedy za nic lub jak kto woli za "luksus?" jazdy jednym autobusem przez przystanek graniczny. Brak logiki w przepisach wskazuje na ich niesłuszność i błędność.

kam
Posty: 112
Rejestracja: 16 gru 2005, 20:44

Post autor: kam » 12 wrz 2006, 9:20

Bastian pisze:Przepisy są rzeczywiście niejednoznaczne.
a więc interpretujemy je na korzyść pasażera - konsumenta
Bastian pisze:który, notabene, twierdził, że bywają takie sprawy w sądach i ludzie je przegrywają
ciekawe jak się bronią i czy w ogóle to robią...
Bastian pisze:ostatecznym interpretatorem jest ZTM
ostatecznym to jest jednak sąd

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36867
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 12 wrz 2006, 10:50

kam pisze:
Bastian pisze:Przepisy są rzeczywiście niejednoznaczne.
a więc interpretujemy je na korzyść pasażera - konsumenta
My - tak. Ale to niestety druga strona tego "procesu interpretacyjnego" ściąga pieniądze. No i jeszcze jedna szkopuł - zazwyczaj strona interpretująca jakieś przepisy nie twierdzi, że tak je interpretuje, tylko że tak właśnie jest w nich napisane.
kam pisze:
Bastian pisze:który, notabene, twierdził, że bywają takie sprawy w sądach i ludzie je przegrywają
ciekawe jak się bronią i czy w ogóle to robią...
Też jestem tego ciekaw. Z drugiej strony - aż by było dziwne, gdyby dotąd żadna sprawa nie oparła się o sąd i żaden delikwent nie próbował się bronić... :-k
kam pisze:
Bastian pisze:ostatecznym interpretatorem jest ZTM
ostatecznym to jest jednak sąd
No racja. Ja użyłem słowa "ostateczny" mając na myśli "ostatni na etapie, do którego najczęściej dochodzi (a nie dalej), ale oczywiście słusznie piszesz.

A może "nadać sprawę" ŻW? Może znowu "dzięki im" coś się wyprostuje... ;)
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

kam
Posty: 112
Rejestracja: 16 gru 2005, 20:44

Post autor: kam » 12 wrz 2006, 11:00

Bastian pisze:My - tak.
i tak nakazują przepisy
Bastian pisze:ak je interpretuje, tylko że tak właśnie jest w nich napisane.
bo tak przecież jest :)

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8869
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 12 wrz 2006, 12:06

Mam takie pytanie dot. taryfy.
Obowiązuje mnie taryfa studencka. Jednakże nie zawsze mogę kupić bilet ze zniżką 50% (jakoś popularniejsze np. na moim osiedlu jest 48%...). Czy kasując bilet z inną taryfą niż mnie obowiązuje, ale płacąc więcej- narażam się na karę?
Na logikę nie, ale w praktyce?

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 12 wrz 2006, 12:55

Pasażer może dowolnie łączyć nominały biletów jednorazowych, dobowych, trzydniowych, tygodniowych w ramach jednego rodzaju biletów, by uzyskać obowiązującą opłatę za przejazd.
Dowodem dokonania opłaty jest legitymowanie się skasowanymi biletami o łącznej wartości nie niższej niż wymagana w taryfie.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8869
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 12 wrz 2006, 12:58

Dziękuję.

Zablokowany