Bezpieczeństwo na linii do Tłuszcza

[Premo]

gdyby wszystko działało jak mówisz to ten problem byłby dawno rozwiązany. Niestety nawet jeśli zadzwonisz po Policję albo SOK to tak szybko oni nie przyjadą. Przez ten czas towarzystwo zdąży się rozejść.

[abubu]

Widział tam ktoś kierownika na składzie?
Oni cały dzień przesiedzą w kabinie.

[przewoz]

Też bym się czasem bał wyjść.

[Emyl]

Jeśli się boi wyjść, to dlaczego nie wzywa policji?

[przewoz]

Do każdego pociągu? Bywa i tak, że na prawdę w każdym jedzie ciekawe towarzystwo. Nawet na skierniewickiej tak bywało, a kiedyś nawet na mojej KM2.

[MichalJ]

Tak, do każdego. Przyjadą do pierwszego, drugiego, dziesiątego, to już do jedenastego już nie będą musieli.

[kajo]

Akurat nie jeżdżę do Tłuszcza ale chyba kamery tam są? Niech 1-2 Sokistów jedzie przy monitorze z obrazem z kamer, na jednej ze stacji podjeżdża Patrol z 8 SOK+ pies, wystawia mandaty całemu towarzystwu. I tak codziennie w innym pociągu do skutku.

[fik]

Jeśli się boi wyjść, to dlaczego nie wzywa policji?

Bo bardzo często mieszka gdzieś po trasie i wolałby nie spotkać swoich sąsiadów, gdy będzie wracał wieczorem do domu?

[Emyl]

A skąd sąsiedzi będą wiedzieli, że to on wziął był i zawezwał?

[fik]

Co jak co, ale tacy sąsiedzi nie potrzebują wiedzieć.

[laczor]

Gdzieś mi się obiło o uszy (nie wiem na ile to prawdziwe) że SOKiści na interwencje w przypadku tej linii to jada z Siedlec

SOKiści z Siedlec owszem pojawiali/pojawiają się na tej linii ale okazjonalnie. Jest bliższy posterunek SOK w Tłuszczu.

[Emyl]

Co jak co, ale tacy sąsiedzi nie potrzebują wiedzieć.

Niby też prawda. Ale generalnie uważam, że najrozsądniejszym działaniem ze strony przewoźnika byłoby zwrócenie się do policji z prośbą o wzmożenie wyrywkowych patroli większymi grupami funkcjonariuszy. Gdyby tak pocisnęli z miesiąc czy dwa, to od razu by się zrobiło spokojniej.

[Premo]

Jeśli się boi wyjść, to dlaczego nie wzywa policji?

Spowodowałby opóźnienie pociągu. A skoro ludzie się nie skarżą to sam nie wyjdzie z inicjatywą.

[Emyl]

Jeśli się boi wyjść, to dlaczego nie wzywa policji?

Spowodowałby opóźnienie pociągu. A skoro ludzie się nie skarżą to sam nie wyjdzie z inicjatywą.

Obawiam się, że oba te argumenty są absolutnie z kosmosu wobec faktu łamania przepisów wewnętrznych, przepisów dot. porządku publicznego i w ogóle zachowania sporo poniżej standardów.

[rufio198]

Co jak co, ale tacy sąsiedzi nie potrzebują wiedzieć.

Niby też prawda. Ale generalnie uważam, że najrozsądniejszym działaniem ze strony przewoźnika byłoby zwrócenie się do policji z prośbą o wzmożenie wyrywkowych patroli większymi grupami funkcjonariuszy. Gdyby tak pocisnęli z miesiąc czy dwa, to od razu by się zrobiło spokojniej.

Zapomnij - skończyłyby się kontrole i wszystko by wróciło do ,,normy'' . Na tej linii niektórzy nasi współobywatele brak szacunku dla innych, oraz dla wspólnej/cudzej własności wysysają z mlekiem matki. Na tej linii żeby był porządek to prawdopodobnie trzeba by rozstrzelać kilkunastu taki osobników co najwięcej rozrabiają. Wtedy jest cień szansy że będzie spokój, bo kary grzywny czy więzienia na takich ,,misiach'' nie robią wrażenia ( większość z nich to ludzie z mniejszymi lub większymi wyrokami )