Z Ursusa na Ursynów przez Śródmieście

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 02 lip 2009, 15:05

Glonojad pisze:na Alejach ich nigdy nie było.
a nie miało być? Sygnalziacja nie miał usprawnić i przyspieszyć tramwajów?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 lip 2009, 15:12

Sygnalizacja nie była elementem projektu. Nie ma też wskaźników "czas przejazdu" w rezultatach projektu.

Poza tym, ruch tramwajów jest usprawniony - kolejki tramwajów na Zawiszy zdarzają się rzadziej, podobnie jak blokowanie. Czas przejazdu się istotnie nie poprawił, niemniej jego przewidywalność - owszem.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 02 lip 2009, 15:19

Glonojad pisze:Sygnalizacja nie była elementem projektu. Nie ma też wskaźników "czas przejazdu" w rezultatach projektu.
Oczywiście, tym zajmował się Siemens, nie mniej jednak głośno było o zmianach w sygnalizacji przed projektem.
Nie ma czasu przejazdu, bo?
Glonojad pisze:Poza tym, ruch tramwajów jest usprawniony - kolejki tramwajów na Zawiszy zdarzają się rzadziej
no z tym różnie bywa - jak jadę od Ochoty... Zresztą teraz tramwaje częściej stają w obrębie Zawiszy, podczas gdy kiedyś zdarzało się, że przejeżdżały na raz.
Istotnie jednak nie ma już totalnej blokady patelni i Centralnego.
Glonojad pisze:Czas przejazdu się istotnie nie poprawił
a akurat pamiętam, że dzięki modernizacji tramwaje miały być przyspieszone o "min. 4 minuty"...
Glonojad pisze:niemniej jego przewidywalność - owszem
chciałem coś o SIP-ie napisać, ale nie będę złośliwy, bo i tak o nim dużo już było :D
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

rudy
Posty: 1803
Rejestracja: 21 maja 2007, 12:26
Lokalizacja: Skorosze

Post autor: rudy » 02 lip 2009, 16:21

Glonojad pisze:Można jeden tor Kleszczową, a drugi - Popularną. Można też szukać korytarza wzdłuż Nowolazurowej...
Też prawda, ale gdzie wtedy można by umieścic pętlę takiego tramwaju :?: Przy PKP Włochy :?:
Pozdrawiam

kajo
Posty: 2796
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 02 lip 2009, 17:37

MeWa pisze:a akurat pamiętam, że dzięki modernizacji tramwaje miały być przyspieszone o "min. 4 minuty"...
Przecież było mowione, że poprawił się o 1 minute, myśle, że 3 kolejne mogą dojść jak zrobi się cały odcinek. Mówimy oczywiście o średnim czasie.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 02 lip 2009, 19:02

kajo pisze:Przecież było mowione, że poprawił się o 1 minute, myśle, że 3 kolejne mogą dojść jak zrobi się cały odcinek. Mówimy oczywiście o średnim czasie.
Gdzie było mówione?
Na początku 2006 r. wg rozkładów linia 9 przejeżdżała z Gocławka do Bitwy Warszawskiej w 28-38 min.
Obecnie jest to 32-39 min.

Co do reszty pozostanę niczym niewierny Tomasz...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 lip 2009, 20:35

MeWa pisze:
Glonojad pisze:Sygnalizacja nie była elementem projektu. Nie ma też wskaźników "czas przejazdu" w rezultatach projektu.
Oczywiście, tym zajmował się Siemens, nie mniej jednak głośno było o zmianach w sygnalizacji przed projektem.
Nie ma czasu przejazdu, bo?
Bo został wycofany, skoro Beneficjent nie miał na jego realizację żadnego wpływu.
Glonojad pisze:Poza tym, ruch tramwajów jest usprawniony - kolejki tramwajów na Zawiszy zdarzają się rzadziej
no z tym różnie bywa - jak jadę od Ochoty... Zresztą teraz tramwaje częściej stają w obrębie Zawiszy, podczas gdy kiedyś zdarzało się, że przejeżdżały na raz.
No cóż. Zatrzymań jest może i więcej, ale dramatycznych ogonków - zwłaszcza od strony Towarowej - niemal nie ma (chyba, że się 33 z 1 zestadzi co niestety ma miejsce często... dlatego modlę się o niepowrót 32!). A zatory na wlocie od Ochoty bardzo ładnie się rozładowują, bowiem do 3 tramów na jednym cyklu wjeżdża, co nie jest złym wynikiem.
Gdybyż tylko regularność przyjazdów tramwajów była lepsza, ale nie - muszą istnieć jakieś żałosne siódemki i "oczka", zamiast bardzo-silnej 9 i silnej 25 :/
Glonojad pisze:Czas przejazdu się istotnie nie poprawił
a akurat pamiętam, że dzięki modernizacji tramwaje miały być przyspieszone o "min. 4 minuty"...
Na całej trasie, pod warunkiem wprowadzenia sterowania przez ZDM. Tramwaje trasę do tego dostosowały... a miasto cwanie wycofało się z modernizacji sterowania akurat na tych odcinkach, gdzie najwięcej można było nadrobić (bezwzględny priorytet na Waszyngtona i Grochowskiej, ech.
Glonojad pisze:niemniej jego przewidywalność - owszem
chciałem coś o SIP-ie napisać, ale nie będę złośliwy, bo i tak o nim dużo już było :D
Zwłaszcza, że by to było nie na temat ZSZR, ale Tobie to jakoś nie przeszkadza :p

Powiem tak - tramwaje w Warszawie potencjałem biją na głowę wszystkie systemy tramwajowe, które w życiu widziałem - a widziałem ich naprawdę sporo. Biją także większość z nich zaprzepaszczeniem tej szansy... i nic się w tej materii nie zmieni.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

mic
Posty: 8
Rejestracja: 16 wrz 2015, 14:34

Post autor: mic » 22 wrz 2015, 22:09

Witam,
Temat od ostatniego post'a przykryła już zdecydowanie gruba warstwa kurzu, natomiast przez tych kilka lat które upłynęły, sytuacja uległa pewnym zmianom.
Do użytku została oddana Południowa Obwodnica Warszawy, trasa Salomea-Opacz, a Nowolazurowa (tudzież al. 4 czerwca 1989r.) już niedługo uzyska ostatni brakujący odcinek (Chrościckiego - Szeligowska). To wszystko sprawia, że wyłania się nowy, interesujący ciąg obwodowy, będący alternatywą dla Łopuszańskiej - Powstańców Śląskich.
Od pewnego czasu w głowie przebija mi się myśl linii obwodowej (przyspieszonej) stanowiącej szybkie połączenie między dzielnicami i zapewniającej atrakcyjne przesiadki z Puławskiej, Al. Krakowskiej, Ryżowej czy Połczyńskiej. Linia w moim zamyśle łączyłaby Natolin Płn. z Os. Górczewska (ew. dłuższy wariant na <M> Marymont). Do zapewnienia wysokiej częstotliwości nie zniechęcającej do przesiadek (7,5 min w szczycie) potrzebnych jednak by było w krótszym wariancie 14-15 brygad (2 więcej do <M> Marymont).
Czasy przejazdu powinny być krótsze niż Dźwigową czy Marynarską, jednak popyt dla tej linii byłby mniejszy ze względu na mniejszą ilość celów podróży.

Dzieląc się tym pomysłem mam nadzieję poddać pod dyskusję również temat komunikacji wzdłuż Nowolazurowej po jej pełnym otwarciu. Forumowicze - piszcie swoje za/przeciw przedstawionemu pomysłowi oraz o innych pomysłach dla Nowolazurowej.

mb112
Posty: 1005
Rejestracja: 22 maja 2012, 23:47

Post autor: mb112 » 23 wrz 2015, 13:54

Moim zdaniem obwodnica jest zbyt daleko od celów podróży (i ma zbyt rzadko węzły) aby miała tam sens jakakolwiek komunikacja miejska.
Ale już Nowolazurową można jak najbardziej wykorzystać do odciążenia ciągu Łopuszańska - Kleszczowa - Dźwigowa - Powstańców (189 i 401 przecież pękają w szwach w pewnych porach).

Już kiedyś proponowałem w innym temacie coś częściowo na bazie 177 (ale częstszego i z większym taborem) tzn. OKĘCIE - trasą 177 do Ryżowej - Ryżowa - Nowolazurowa - Lazurowa - Os. Górczewska. Nie wiem czy miałoby sens wydłużanie tego dalej na Służewiec, bo to już trochę pakowanie się w korek. Tym bardziej, że na Okęciu można by się przesiąść do tej linii z tramwaju czy z 317 jadącego ze Służewca. Na pewno dla niektórych osób pracujących na Służewcu / Okęciu i mieszkających w rejonie Włoch, Ursusa, Jelonek, Bemowa takie połączenie byłoby wygodniejsze niż obecne 189.

A tak w ogóle to trasą 189 powinien kursować tramwaj, ale to już raczej tylko życzenie z kategorii science-fiction.

Łukasz
Posty: 10699
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 23 wrz 2015, 20:31

Albo trolejbus :)

14-15 brygad na "wątpliwą" relację - linia nie zbuduje szybko frekwencji na samych przesiadkach. Pamiętacie początki 401 na Marysin? A ono gdzieś tam miało po drodze cały Gocław. Moim zdaniem musi mieć też punkty docelowe a nie tylko przesiadkowe.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ŁK

mic
Posty: 8
Rejestracja: 16 wrz 2015, 14:34

Post autor: mic » 23 wrz 2015, 23:15

Łukasz pisze: 14-15 brygad na "wątpliwą" relację - linia nie zbuduje szybko frekwencji na samych przesiadkach. Pamiętacie początki 401 na Marysin? A ono gdzieś tam miało po drodze cały Gocław. Moim zdaniem musi mieć też punkty docelowe a nie tylko przesiadkowe.
Taka linia zapewniłaby do 10-15 minut szybsze połączenie między Bemowem, a Ursynowem względem stanu dzisiejszego (zależnie od rejonu), więc byłaby szansa na przejęcie tego potoku - może nie największego - ale z uzupełnieniem innymi potokami stanowiłoby to już pewną całość.
Początki niejednej linii (i nie tylko) bywają trudne ze względu na siłę przyzwyczajeń.

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8461
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 24 wrz 2015, 8:53

mic pisze: Taka linia zapewniłaby do 10-15 minut szybsze połączenie między Bemowem, a Ursynowem względem stanu dzisiejszego (zależnie od rejonu),
Słowo-klucz: zależnie od rejonu. Proponowana linia obsługiwałaby zupełnie inny rejon niż obecne 189 - raczej z mniejszym potencjałem.
Do tego ta liczba brygad... W tym mieście są ciągi, gdzie ludzie się nie mieszczą. Nikt nie przeznaczy 14-15 wozów na nową relację, skoro dotychczasowe wymagają pomocy. Niestety.

Łukasz
Posty: 10699
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 24 wrz 2015, 9:39

Sam potok Bemowo - Ursynów oceniam na zajęte siedzące w solówce co pól godziny. Poza tym potok taki pewnie teraz oparty jest na metrze - musiałby być jasno określony zysk.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ŁK

mb112
Posty: 1005
Rejestracja: 22 maja 2012, 23:47

Post autor: mb112 » 24 wrz 2015, 9:44

Do tego ta liczba brygad... W tym mieście są ciągi, gdzie ludzie się nie mieszczą. Nikt nie przeznaczy 14-15 wozów na nową relację, skoro dotychczasowe wymagają pomocy. Niestety.
OK, tylko w takim razie po co 'topi' się brygady w liniach, które aktualnie głównie stoją w korku (np. 141), albo nie zrobi wreszcie porządku na Bemowie i w Ursusie, co pozwoliłoby zaoszczędzić trochę brygad np. z 184, 167, 129. Nie mówiąc już o takich absurdach jak 521 czy 517 na Targówek.
A docelowo gdyby nowa linia przejęła część potoku to może 189 też mogłoby być trochę rzadsze (tzn. niech zostanie częste ale może nie aż co 6 minut rano, albo przynajmniej bardziej regularne i punktualne, co może też pozwoliłoby zaoszczędzić z 1-2 brygady).
linia nie zbuduje szybko frekwencji na samych przesiadkach. Pamiętacie początki 401 na Marysin?
Na Jelonkach, we Włochach czy w Ursusie jednak trochę ludzi mieszka przy samej Nowo(Lazurowej). Na pewno więcej niż przy Kleszczowej i Łopuszańskiej. Dodatkowo dla ludzi jeżdżących z Pruszkowa, Komorowa itd. byłaby sensowna przesiadka na WKD w Opaczy. Można poza tym rozważyć połączenie tego z 317 (na początek tylko w dni powszednie), tylko to się wtedy robi już bardzo długie i korkogenne (chyba że może po otwarciu kolejnego odcinka obwodnicy, kiedy rejon Marynarskiej powinien się nieco odkorkować).
Początki niejednej linii (i nie tylko) bywają trudne ze względu na siłę przyzwyczajeń.
Ja jeszcze pamiętam krótkie ikarusy na 190 w samych jej początkach, ale to długo nie trwało :)

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 24 wrz 2015, 12:17

mb112 pisze:
Na Jelonkach, we Włochach czy w Ursusie jednak trochę ludzi mieszka przy samej Nowo(Lazurowej). Na pewno więcej niż przy Kleszczowej i Łopuszańskiej. Dodatkowo dla ludzi jeżdżących z Pruszkowa, Komorowa itd. byłaby sensowna przesiadka na WKD w Opaczy. Można poza tym rozważyć połączenie tego z 317 (na początek tylko w dni powszednie), tylko to się wtedy robi już bardzo długie i korkogenne (chyba że może po otwarciu kolejnego odcinka obwodnicy, kiedy rejon Marynarskiej powinien się nieco odkorkować).


Fenomenalnie. Tylko, że głównym motorem napędowym ciągu Dźwigowa - Kleszczowa jest stacja kolejowa we Włochach. Tworzenie obwodu, który pominie ten węzeł jest po prostu bezsensowne.

Nie zmienia to faktu, że międzydzielnicowe połączenie Ursus (Skorosze) - Jelonki (Bemowo) via Al. 4 Czerwca 1989 nadal uważam za interesujące :-k
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

ODPOWIEDZ