Ponieważ jak kogoś stać na samolot to tym bardziej stać go na taksówkę, która go tam zawiezie. Dlatego mało kto bawi się w jeżdżenie pociągami na Okęcie. Zwłaszcza, że od terminalu do stacji trzeba jednak kawałek dojść. Pociągi głównie zapełniają/wyludniają się na Służewcu i Żwirkach oraz Alejach. Nawiasem mówiąc skoro w Warszawie w pociągach na największe lotnisko w kraju, na ostatnim odcinku frekwencja bywa mizerna, to zastanawia mnie sens uruchamiania pociągów do lotnisk w Lublinie, Goleniowie czy niebawem Szymanach. Ile osób tam korzysta z poszczególnych kursów? 2? 5? 10?Premo pisze:Dlaczego za wszelką cenę pociągi lotniskowe mają przejeżdżać przez centrum? Większość pociągów na odcinku Służewiec-Lotnisko ma zapełnienie nie przekraczające 10%. Większość pasażerów i tak wybiera albo taksówki albo autobus.
Większym niewypałem wg mnie jest to, że część pociągów jeździ przez średnicę podmiejską, inne przez dalekobieżną. Już dawno powinno zostać to ujednolicone bo wprowadza chaos. O ile dla pasażerów jadących od lotniska do centrum to nie ma większego znaczenia, to dla tych którzy chcą dojechać na lotnisko owszem. Ktoś pójdzie na Centralny to ucieknie mu pociąg ze Śródmieścia. Albo na odwrót i w efekcie wybiera właśnie 175 albo taryfę... Sam mieszkam przy linii lotniskowej i kiedy jadę z centrum do domu to w 95% przypadków idę na przystanek bo z jednego miejsca mam 3 linie autobusowe do domu, zamiast ganianki między Śródmieściem a WDC.Premo pisze:Ta linia to niewypał.