Biedni pasażerowie 6 i 27 Oni nie zmienią wagonu.Jarek pisze:Dzisiaj w tramwaju jechał bezdomny. Na szczęście to był skład wagonowy i można było zmienić wagon.
Ale nic się nie da zrobić przez lewackie pojęcie sprawiedliwości.
Śmierdzi - co robić? I kto ma to robić?
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Hmmm, to są takie beznadziejne linie, że nawet bezdomni za bardzo nimi nie kursują.
Z drugiej strony pojazdy komunikacji miejskiej to jedyne ogrzewane miejsce z których nikt ich jeszcze nie wyrzuca. Na dworcach ochrona działa natychmiastowo.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Pliz, naprawdę. Nikt, kto to uchwalał, nigdy nawet nie stał koło lewaka. Podejrzewam, że również nie siedział obok lewicowca. Nie przypisuj motywów wyssanych z palca. To już prędzej bym jako motyw widział załatwianie potrzeb własnego sumienia kosztem urządzeń (w tym przypadku - pojazdów komunikacji miejskiej) należących do ogółu, a z których i tak się nie korzysta.Jarek pisze:Dzisiaj w tramwaju jechał bezdomny. Na szczęście to był skład wagonowy i można było zmienić wagon.
Ale nic się nie da zrobić przez lewackie pojęcie sprawiedliwości.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Może osoby uchwalające ustawę powinny zaspokajać własne sumienie, zapraszając bezdomnych do swojego samochodu w czasie drogi do i z pracy?
Mogę co prawda tylko zgadywać, o co chodziło Jarkowi, ale zapewne chodziło mu o to, że w lewackim sposobie myślenia mieści się "pomoc" bezdomnemu poprzez zatrucie życia większości podróżujących autobusem zamiast rozwiązania problemu tak, aby:Bastian pisze:Pliz, naprawdę. Nikt, kto to uchwalał, nigdy nawet nie stał koło lewaka. Podejrzewam, że również nie siedział obok lewicowca. Nie przypisuj motywów wyssanych z palca. To już prędzej bym jako motyw widział załatwianie potrzeb własnego sumienia kosztem urządzeń (w tym przypadku - pojazdów komunikacji miejskiej) należących do ogółu, a z których i tak się nie korzysta.
a) bezdomny mógł ogrzewać się w innym miejscu niż autobus.
b) problem bezdomności byłby na tyle marginalny, że w ocenie społeczeństwa nieistotny.
I teraz, nieważne z jakim zestawem poglądów niby to identyfikuje się ta osoba, która wymyśliła zmianę kluczowego punktu, w tym momencie całkiem słusznie zostaje zdegradowana do poziomu lewaka.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
W Jarka skali jestem pewnie absolutnym lewakiem. Znam też wielu podobnych do mnie. I zaprawdę, powiadam wam, to nie jest sposób myślenia lewaków. Może i po części dlatego, że "lewacy" zazwyczaj po prostu wiedzą, co znaczy taka "atrakcja" w wagonie tramwajowym, ale przede wszystkim dlatego, że tu w ogóle nie ma zastosowania taka konstrukcja myślowa, jaką usiłujecie wmówić.
Kto jest więc tym waszym "wyśnionym, idealnym lewakiem, który podzieli się z bezdomnym miejscem na fotelu"? Upieram się: dzielić się fotelem nie jest trudno, ale pod warunkiem, że to cudzy fotel.
Otóż więc wasz chochoł jest chochołem, towarzysze forumowi
Kto jest więc tym waszym "wyśnionym, idealnym lewakiem, który podzieli się z bezdomnym miejscem na fotelu"? Upieram się: dzielić się fotelem nie jest trudno, ale pod warunkiem, że to cudzy fotel.
Otóż więc wasz chochoł jest chochołem, towarzysze forumowi
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Nie, nie, nie. Ten, który wie, co znaczy menel w tramwaju, nie jest lewakiem, a najwyżej lewicowcem. Lewakiem jest istota, która przedkłada idee lewicowe nad zdrowy rozsądek i interes społeczny. Co więcej, często takie postawienie sprawy wynika u niej z trudności w myśleniu i ograniczonych schematów, w których się porusza, a zatem nieumiejętności przewidzenia skutków swoich działań.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
A ktoś doczytał w ogóle że przepisy zostaną zmienione z "wyrzucić, kogoś kto budzi odrazę" na "wyrzucić osoby zagrażającej bezpieczeństwu i porządkowi"? Drugie brzmienie jest zdecydowanie lepsze, łatwiejsze w egzekwowaniu (bardziej jednoznaczne, bo czym jest odraza?).
A poza tym to staram się zrozumieć ludzi którzy uważają, że czyjeś życie może być odrobinę więcej warte niż chwilowy komfort jednostki. Pewnie że nie jest to proste, i ogólnie problem należy rozwiązywać inaczej, ale nie wchodźmy od razu w połajanki.
A poza tym to staram się zrozumieć ludzi którzy uważają, że czyjeś życie może być odrobinę więcej warte niż chwilowy komfort jednostki. Pewnie że nie jest to proste, i ogólnie problem należy rozwiązywać inaczej, ale nie wchodźmy od razu w połajanki.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
No więc kto z ludzi, którzy tknęli się zmiany przepisów, "przedkłada idee lewicowe nad zdrowy rozsądek"? Choć jedno nazwisko proszę, błagam wręcz...Poc Vocem pisze:Nie, nie, nie. Ten, który wie, co znaczy menel w tramwaju, nie jest lewakiem, a najwyżej lewicowcem. Lewakiem jest istota, która przedkłada idee lewicowe nad zdrowy rozsądek i interes społeczny. Co więcej, często takie postawienie sprawy wynika u niej z trudności w myśleniu i ograniczonych schematów, w których się porusza, a zatem nieumiejętności przewidzenia skutków swoich działań.
Natomiast dziękuję Wiliamowi za odrobinę zdrowego rozsądku w tej dyskusji
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Aktualnie jest:Wiliam pisze:A ktoś doczytał w ogóle że przepisy zostaną zmienione z "wyrzucić, kogoś kto budzi odrazę" na "wyrzucić osoby zagrażającej bezpieczeństwu i porządkowi"? Drugie brzmienie jest zdecydowanie lepsze, łatwiejsze w egzekwowaniu (bardziej jednoznaczne, bo czym jest odraza?).
więc co podkreśliłem nie chodzi o zmianę jak sugeruje Wiliam tylko wykreślenie z obecnego przepisu jednego określenia.1. Osoby zagrażające bezpieczeństwu, porządkowi lub wywołujące odczucie odrazy otoczenia mogą być usunięte przez obsługę pojazdu, pracowników nadzoru ruchu, służby metra lub kontrolerów biletów z pojazdu, przystanku lub ze stacji metra, bądź niedopuszczone do przewozu lub wejścia do strefy biletowej metra. Osobom tym nie przysługuje zwrot opłaty za ewentualny przejazd lub wejście do strefy biletowej metra.
Ok, nie sprawdziłem tak szczegółowo. Ale w kontekście opłaconego przejazdu, zmiana która nastąpi ma jeszcze większy sens.
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 7016
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Konkludując kwestie semantyczno-filozoficzne, chciałbym przypomnieć, że zgodnie z pradawnym twierdzeniem "kto za młodu nie był lewakiem, ten na starość będzie łajdakiem".Bastian pisze:No więc kto z ludzi, którzy tknęli się zmiany przepisów, "przedkłada idee lewicowe nad zdrowy rozsądek"? Choć jedno nazwisko proszę, błagam wręcz...Poc Vocem pisze:Nie, nie, nie. Ten, który wie, co znaczy menel w tramwaju, nie jest lewakiem, a najwyżej lewicowcem. Lewakiem jest istota, która przedkłada idee lewicowe nad zdrowy rozsądek i interes społeczny. Co więcej, często takie postawienie sprawy wynika u niej z trudności w myśleniu i ograniczonych schematów, w których się porusza, a zatem nieumiejętności przewidzenia skutków swoich działań.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
A tam "semantyczno-filozoficzne". Ja po prostu główkuję, kto z włodarzy jest dla Jarka "lewakiem", bo sam tego, jako żywo, nie wymyślę.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11