A teraz o polityce... (tej krajowej)

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Emdegger
Posty: 1699
Rejestracja: 24 wrz 2006, 12:30
Lokalizacja: z kobiety
Kontakt:

Post autor: Emdegger » 12 mar 2008, 0:11

Szkoda, że cyniczna próba manipulowania historią na potrzeby bieżącej koniunktury politycznej, jaką stanowiło pominięcie wśród zaproszonych do Pałacu Prezydenckiego Adama Michnika i Henryka Szlajfera, została przez Was pominięta.

Tych, którzy lubią redaktorowi GW rozdawać z zapałem kuksańce, pragnę poinformować, że wg posiadanych przeze mnie informacji (czysto towarzyskich, ale z pewnego źródła) Michnika nikt zapraszać zamiaru nie miał, żadne "sondowanie" nie odbyło się (lub miało jakiś epizodyczny, bardziej domniemany niż faktyczny, charakter).

Zamiast tego jakiś ekstrakt z majaków [... - cenzura] (-X

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5316
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 12 mar 2008, 9:41

No cóż, przecież nie można zapraszać do ostatniego bastionu PiS przedstawiciela "niemieckich" mediów - mam usilne wrażenie, że prezydent w tych sprawach jest marionetką, wykonującą polecenia "genialnego stratega" Jarosława. I jeśli Jarosław tupnie nogą, to Lech też musi tupnąć. Odrębną sprawą jest, że w Kancelarii Prezydenta pracuje cała banda nieudaczników, spadochroniarzy po rządzie IV RP - najlepszym przykładem było wysłanie zaproszenia do jednego z uczestników wydarzeń Marca 68, który nie żyje od 15 lat...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 12 mar 2008, 9:45

emdegger pisze:Szkoda, że cyniczna próba manipulowania historią na potrzeby bieżącej koniunktury politycznej, jaką stanowiło pominięcie wśród zaproszonych do Pałacu Prezydenckiego Adama Michnika i Henryka Szlajfera, została przez Was pominięta.
Zostawiliśmy ten temat specjalnie dla Ciebie ;)

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 12 mar 2008, 10:00

Paweł_K pisze:przedstawiciela "niemieckich" mediów
Niemieckich? toż to jakaś spiskowa teoria dziejów.
Ziemkiewicz w Rzeczpospolitej pisze:Prezydent powinien był zaprosić Adama Michnika
6 marca 2008 autor rp

Nie zaprosić Adama Michnika na rocznicę Marca ‘68 to tak, jakby na obchody odzyskania niepodległości nie wpuścić Romana Dmowskiego.

Trudno mi przypuszczać, że w Kancelarii Prezydenta może panować tak niewiarygodny bałagan, więc mógł to być świadomy gest. Jeśliby tak było, oznaczałoby to, że prezydent wpisał się w obyczaj fatalny i niestety coraz bardziej w naszym życiu publicznym powszechny.

Obyczaj ten zamienia debatę publiczną w walkę na wyniszczenie, wzajemną eksterminację na kształt porachunków Hutu i Tutsi. Zanika pojęcie “przeciwnik” – jest tylko wróg, którego trzeba zniszczyć całkowicie, odebrać mu wszelkie prawa i zasługi. A rzeczywistość nie jest czarno biała. Zdarzają się bohaterowie, którzy w pewnych okresach życia pięknie się zasługiwali, a w innych robili rzeczy niegodne i szkodliwe. Adam Michnik jest takim właśnie przypadkiem.

Mało kto w podobnym stopniu jak on przyczynił się do odzyskania przez Polskę niepodległości i mało kto równie wolnej już Polsce zaszkodził, obsesyjnie usiłując narzucić jej swą zupełnie chybioną polityczną wizję, wedle zasady “cel uświęca środki”. Nie ma sensu upraszczanie tej przedziwnej, tragicznej - śmiem twierdzić - biografii poprzez jej zakłamywanie.

Ktoś może powiedzieć: to właśnie środowisko Michnika, robiąc wariata ze Zbigniewa Herberta czy strącając w zapomnienie niemiłych sobie intelektualistów i opozycjonistów, zapoczątkowało taki obyczaj. Otóż właśnie dlatego byłoby niedobrze, gdyby powstało wrażenie, że prezydent Rzeczypospolitej postępuje tak samo.
jakkolwiek było to jeszcze przed tym:
Kataryna pisze:Paweł Śpiewak: Podkreślam: z tego, co wiem prezydent był gotów dać, przekazać informację o tym, że jest gotów dać order, Krzyż Wielki Adamowi Michnikowi i jego otoczenie czy jego koledzy przekazali: to jest za mało. To jest znowu ta sama sytuacja.

Pawła Śpiewaka trudno posądzić o sprzyjanie prezydentowi i nie ma żadnego powodu, żeby na siłę szukać usprawiedliwienia dla prezydenckich wpadek, dlatego warto wyjaśnić czy faktycznie opisana przez niego sytuacja miała miejsce. Skoro już zostaliśmy wciągnięci w wojenkę o ordery, chciałabym wiedzieć jak było naprawdę. Bo jeśli tak jak to relacjonuje Śpiewak, to kto tu jest małostkowy i mściwy? Kaczyński, który chciał odznaczyć Michnika, czy Michnik, który uznał, że order jest zbyt mało prestiżowy i postanowił ukarać prezydenta nagonką zorganizowaną przez swoich pracowników i stronników? Mam nadzieję, że dziennikarze, którzy przez kilka dni wałkowali temat z zaangażowaniem, którego im często brakuje do wyjaśniania naprawdę ważnych spraw ustalą jak naprawdę było i komu zabrakło klasy.

Pominięcie Michnika i nieodznaczenie go za marzec uważałam za wielki błąd Kaczyńskiego, za który zresztą słono zapłacił, w końcu ta awantura o Michnika była do przewidzenia. Zdziwiło mnie to tym bardziej, że wielokrotnie go z wielkim szacunkiem wymieniał w przemówieniu, co przeczy tezie jakoby chciał Michnika z marca wymazać bo jest mściwy, małostkowy i niewysoki. Jeśli Śpiewak mówi prawdę to jedynym błędem Kaczyńskiego jest nieumiejętność obrony przed nagonką. Trudno go bowiem winić za to, że nie wręczył orderu, którego niedoszły odznaczony sobie nie życzył, trudno też winić za to, że wybrał taki a nie inny order, nie każdy musi podzielać ocenę jaką Michnik ma sam o sobie, a to czy za całokształt swojej politycznej działalności zasłużył na Order Orła Białego jest naprawdę mocno dyskusyjne.

Najbardziej ubawiły mnie komentarze niektórych polityków. Oto Aleksander Kwaśniewski poucza obecnego prezydenta "Michnikowi należy się Order Orła Białego za wkład w budowę polskiej demokracji", choć sam miał 10 lat na odznaczenie Michnika czym tylko chciał, zwłaszcza że akurat z jego rąk Michnik na pewno by order przyjął. Kwaśniewski co prawda tłumaczy się tym, że decyzję chciał zostawić swojemu następcy ale to kiepskie usprawiedliwienie bo pamiętamy, że w przypadku ułaskawiania kumpli nie miał żadnych oporów przed podejmowaniem ważnych decyzji w ostatnich godzinach prezydentury. Ale widać ułaskawianie kolesi było ważniejsze od odznaczania Michnika i tego akurat następcy zostawiać nie chciał. Inna sprawa, że akurat Aleksander Kwaśniewski, który rozdawał ordery na prawo i lewo różnym szumowinom, takim jak choćby Włodzimierz Wapiński, późniejszy aferzysta od osocza, który już w momencie odznaczania go przez Kwaśniewskiego Złotym Krzyżem Zasługi miał na koncie wyroki za handel narkotykami i nielegalne posiadanie broni. O polityce orderowej Kwaśniewski powinien więc milczeć bo wstydu trochę trzeba mieć. Czekam z niecierpliwością na wypowiedzi Wałęsy piętnującego nieodznaczenie Michnika przez "durnia". Wałęsa jest tu usprawiedliwiony, w końcu sam miał na to ledwie 5 lat.

Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na inną sprawę. Kojarzycie odmowę odebrania odznaczenia przez Bogdana Czajkowskiego. Ile osób wie dlaczego? Ano dlatego, że sprzeciwiał sie brakowi referendum w sprawie Traktatu Reformującego. W telewizji jednak wycięto wszelkie uwagi na ten temat - jak widać nie była to jedyna, słuszna opinia.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5316
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 12 mar 2008, 11:53

Tm pisze:
Paweł_K pisze:przedstawiciela "niemieckich" mediów
Niemieckich? toż to jakaś spiskowa teoria dziejów.
Dla Jarosława wszystkie media, które wypowiadają się o nim w krytycznym tonie, są mediami kontrolowanymi przez obcy kapitał (zwłaszcza niemiecki) - na konferencjach prasowych usłyszeli to już dziennikarze RMF, Wyborczej, ZET-ki, TVN-u itp ;)
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

705
Zbanowany
Posty: 329
Rejestracja: 05 wrz 2006, 19:06
Lokalizacja: TARCHOMIN

Post autor: 705 » 12 mar 2008, 11:59

Paweł_K pisze:No cóż, przecież nie można zapraszać do ostatniego bastionu PiS przedstawiciela "niemieckich" mediów - mam usilne wrażenie, że prezydent w tych sprawach jest marionetką, wykonującą polecenia "genialnego stratega" Jarosława. I jeśli Jarosław tupnie nogą, to Lech też musi tupnąć. Odrębną sprawą jest, że w Kancelarii Prezydenta pracuje cała banda nieudaczników, spadochroniarzy po rządzie IV RP - najlepszym przykładem było wysłanie zaproszenia do jednego z uczestników wydarzeń Marca 68, który nie żyje od 15 lat...
Dobre :grin:
A to czytałeś? :smile:
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,4953879.html
Doskonale w/g mnie, przedstawiony jest w tym artykule wizerunek prezydenta.
I żeby było jasne, wstydzę się za niego, prostaka. Skłaniam się ku zdaniu że moim prezydentem, to on nie jest.
Złośliwiec i zadziora - od urodzenia!
ITS, Veolia, PKS, Mobilis - Wszystkim mówie stanowcze NIE!
ZTM = :(
http://www.youtube.com/watch?v=9BV4OGqnuiQ
Sajlens... :) Aj kil ju :hahaha:
http://pl.youtube.com/watch?v=McjV6Ynz1Hc
KOZAK :)

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5316
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 12 mar 2008, 12:34

705 pisze:Dobre :grin:
A to czytałeś? :smile:
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,4953879.html
Doskonale w/g mnie, przedstawiony jest w tym artykule wizerunek prezydenta.
I żeby było jasne, wstydzę się za niego, prostaka. Skłaniam się ku zdaniu że moim prezydentem, to on nie jest.
Ech, tak jak pisałem wcześniej - marionetka w rękach Jarosława... I nawet jeśli ten artykuł był w GW (zwanej nieraz "Wybiórczą" albo "Koszerną"), to jakieś ziarno prawdy tam jest. Zresztą, czego się można było spodziewać po człowieku, który powiedział po wygranych wyborach prezydenckich do swojego brata "Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania". Zadziwia mnie optymizm urzędników kancelarii, którzy wierzą w reelekcję - moim zdaniem to byłby prawdziwy cud
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25437
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 12 mar 2008, 12:39

Pamiętaj, że to działa w obie strony i reelekcja Lecha jest bardzo silnie uzależniona od działalności Jarosława.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5316
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 12 mar 2008, 12:46

Pawcio pisze:Pamiętaj, że to działa w obie strony i reelekcja Lecha jest bardzo silnie uzależniona od działalności Jarosława.
Jasne. Oby szefem sztabu wyborczego byli Bielan i Kamiński, to można być spokojnym. Aaa, wiecie co ostatnio powiedziano o Jarosławie ? Ze lubi jeździć quadem i pływać na skuterze wodnym :D To ma być część kampanii pozyskiwania nowych wyborców. Za to Jarosław, zapewne w ramach tej samej kampanii, wypowiedział się o użytkownikach internetu:
Onet.pl pisze: Kaczyński o internautach: lubią pornografię i piwo

- Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota – powiedział w wywiadzie dla serwisu pis.org.pl Jarosław Kaczyński. Prezes PiS odniósł się w ten sposób do kwestii "zagospodarowania tych osób, które nie głosowały w ostatnich wyborach".

- Zwolennicy głosowania przez Internet chcą tę powagę odebrać. Dlaczego? Wiadomo, kto ma przewagę w Internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować na kogo ma zagłosować – uważa Jarosław Kaczyński.

Jak namówić do pójścia do wyborów, tych, zwłaszcza mieszkańców prowincji, którzy na nie regularnie nie chodzą, tego nie wiem. O ile mi wiadomo, żaden socjolog nie dał do tej pory odpowiedzi na pytanie, dlaczego w wolnej Polsce – w której mamy społeczeństwo nieporównanie lepiej wykształcone niż w II Rzeczpospolitej - frekwencja jest niższa niż przed wojną – przyznał prezes PiS.
To na pewno przysporzy mu jakieś 10-15% w sondażach :D
A na poważnie, to czy oni nie widzą, jak sami sobie strzelają w kolana raz za razem ? Czy za każdym strzałem w swoje kolano będą tłumaczyć że to sukces, bo mogli trafić w głowę ?
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 12 mar 2008, 12:52

Paweł_K pisze:Czy za każdym strzałem w swoje kolano będą tłumaczyć że to sukces, bo mogli trafić w głowę ?
:D Ktoś kiedyś napisał na którymś forum, jako komentarz do jakiegoś wystąpienia Gosia: "Towarzysze z PiS! Skoro już stoicie w tym szambie po pas, to przynajmniej nie róbcie przysiadów. Z otwartymi ustami" :term:

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 12 mar 2008, 18:14

Tm pisze:Ano dlatego
Podałeś jeden powód tylko.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 12 mar 2008, 18:45

Jak już jesteśmy przy panu prezydencie. Dziś nadeszła ta chwila. Lech Kaczyński nie jest już prezydentem. Od dzis prezydentem Polski jest Al Gore.
onet.pl pisze: Kolejna gafa prezydenta Lecha Kaczyńskiego

=== fota ===
Obrazek
Lech Kaczyński wystąpił w roli amerykańskiego gościa w polskim Pałacu Prezydenckim. Fot. PAP/Jacek Turczyk
PAP

=== fota ===

Kancelaria Prezydenta i sam Lech Kaczyński popełnili kolejną gafę - tym razem przy okazji wizyty w Polsce Ala Gora. Na konferencji prasowej noblista stanął przy mównicy podpisanej "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej". Lech Kaczyński z kolei zajął miejsce gościa - zauważył dziennik.pl.
Al Gore - kiedyś wiceprezydent i kandydat na prezydenta USA - z biało-czerwoną flagą wystąpił więc w roli prezydent Polski. Lech Kaczyński wystąpił z kolei na tle flagi amerykańskiej.

Pomyłka wywołała rozbawienie dziennikarzy, ale też problemy obu polityków - mikrofon Kaczyńskiego zasłaniał mu oko, a Gore musiał się schylać - zauważa dziennik.pl. Prezydent Kaczyński powiedział po spotkaniu z laureatem zeszłorocznej Pokojowej Nagrody Nobla, że jest to dziś "najważniejsza osoba na świecie" zajmująca się ochroną klimatu.

- Miałem przyjemność spotkać się nie tylko z byłym wiceprezydentem USA, ale laureatem Nagrody Nobla, człowiekiem, który dzisiaj jest najważniejszą osobą na świecie, jeśli chodzi o problematykę związaną z klimatem - powiedział prezydent .

Według prezydenta, jest "to działalność niezwykle istotna".

Gore zaznaczył, że jest to jego piąta wizyta w Polsce. Nawiązał też do XIV Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej ONZ, która odbędzie się w grudniu w Poznaniu.

Jak mówił Gore, "cały świat zbierze się w Polsce w grudniu tego roku", by kontynuować proces, który ma doprowadzić do nowego traktatu.

Podkreślił, że on sam będzie wtedy chciał przypomnieć, iż nauka światowa zaczęła się od Kopernika, który zapoczątkował "naukową rewolucję".

- 465 lat później świat zbiera się tutaj, by ocenić najnowsze osiągnięcia naukowe i wpłynąć jak najlepiej na decyzje polityczne zmierzające do rozwiązania klimatycznego problemu, aby zapewnić naszym dzieciom i ich dzieciom jak najlepszą przyszłość - podkreślił laureat Nagrody Nobla.
http://wiadomosci.onet.pl/1709367,11,item.html

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 12 mar 2008, 19:14

MeWa pisze:Podałeś jeden powód tylko.
To nie usprawiedliwia milczenia "niemieckich" mediów.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 12 mar 2008, 22:12

Pociesznego mamy tego ex-premiera :grin:

[img]http://www.gazeta.pl/i/hp/nq/logo.gif[/img] pisze: ObrazekKaczyński: Niemieckie media atakują nas billboardami
Mikołaj Tocki
2008-03-12, ostatnia aktualizacja 2008-03-12 19:54

- Proszę spojrzeć na te billboardy niemieckiej radiostacji w Polsce. To jest atak i na prezydenta i na mnie. Zewnętrzny atak, bo Ci ludzie muszą wykonywać polecenia innego państwa - powiedział na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Chodzi o kampanię reklamową radia RMF FM.


Rozgłośnia umieściła m.in. w Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu billboardy przedstawiające sobowtóra prezydenta oraz napis: "Nazywam się Stefan B.. Jestem podobny do prezydenta RP. Żądam ochrony BOR i dwóch limuzyn!"



Zdaniem byłego premiera kampania radia, podobnie jak podejrzenia, że prezydent choruje na Alzheimera, to "paranoja niszcząca polskie państwo, po części prowadzona przez ośrodki zewnętrzne".

Jarosław Kaczyński zauważył też nieścisłość w napisie na billboardzie: - Żeby było jasne, ja od dawna jeżdżę jednym samochodem i należy mi się on tylko dlatego, że jestem byłym premierem.

Prezes PiS dodał, że "wszyscy byli premierzy mieli przywilej posiadania samochodu, ale jeżeli Donald Tusk kiedy przestanie być premierem będzie chciał jeździć na rowerze to jest to jego prawo".
Tak notabene to jak RMF nie było jeszcze radiem "niemieckim" tylko czysto polskim (notabene powstałym na kapitale francuskim) też organizowało interesujące kampanie - uderzające w ówczesne władze.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Rafał
Posty: 46
Rejestracja: 23 mar 2007, 19:50
Lokalizacja: Nie powiem ;]

Post autor: Rafał » 13 mar 2008, 17:04

Nie jestem za PIS-em ale denerwuje mnie to jak ktoś mówi "Kaczyński" i zaczyna się z tego ryć :/

ODPOWIEDZ