Dlaczego ludzie wybierają samochód zamiast komunikacji?

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 12 lis 2012, 20:02

Plesim pisze:
Wolfchen pisze:No logiczne, ale żeby piątka przy 65 km/h wchodziła, to bolid musiałby mieć oszałamiającą Vmax... :-k
W Toyotach, które mają wskaźnik do jazdy ekonomicznej "prośba" elektronik o wrzucenie piątki zapala się przy około 55 km/h a szóstka przy ok. 70. Inna sprawa, że i na czwórce do 100 bez problemu dociągniesz.
To w nowszych. W starszych elektroniki nie ma i się jedzie na wyczucie. Ale nawet moje głupie 1,6 jest w stanie jechać 80-90km/h na dwójce. Japońskie benzyniaki są generalnie wysokoobrotowe, w Avensisie zabawa zaczyna się od 4000 obrotów. Wyprzedzanie przy przyspieszaniu z 80km/h do 110-120 najlepiej idzie na trójce. A wyprzedzanie z 130 do 160km/h na czwórce jest fajne, samochód zaczyna przyjemnie mruczeć i nawet odczuwa się, że ta krowa przyspiesza :)
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

sajbeer
Posty: 1078
Rejestracja: 06 maja 2008, 21:06
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: sajbeer » 12 lis 2012, 22:01

Szeregowy_Równoległy pisze:
Plesim pisze: W Toyotach, które mają wskaźnik do jazdy ekonomicznej "prośba" elektronik o wrzucenie piątki zapala się przy około 55 km/h a szóstka przy ok. 70. Inna sprawa, że i na czwórce do 100 bez problemu dociągniesz.
To w nowszych. W starszych elektroniki nie ma i się jedzie na wyczucie. Ale nawet moje głupie 1,6 jest w stanie jechać 80-90km/h na dwójce. Japońskie benzyniaki są generalnie wysokoobrotowe, w Avensisie zabawa zaczyna się od 4000 obrotów. Wyprzedzanie przy przyspieszaniu z 80km/h do 110-120 najlepiej idzie na trójce. A wyprzedzanie z 130 do 160km/h na czwórce jest fajne, samochód zaczyna przyjemnie mruczeć i nawet odczuwa się, że ta krowa przyspiesza :)
A wszystko to pewnie zasługa zmiennej fazy rozrządu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/VVT-i

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 12 lis 2012, 22:03

Mam starsze 1,6, bez układu zmiennych faz rozrządu. Niezniszczalny, prastary japoński silnik.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 12 lis 2012, 23:04

Poc Vocem pisze:Bardzo, bardzo mocno. Ubezpieczenie to ok. 1000 zł rocznie, o ile ktoś nie rozbija się po samochodach (czyli 83,33 zł miesięcznie),
Ło matko, tyle to nie płaciłem nawet jak nie miałem żadnych zniżek, w kwietniu za OC na rok zapłaciłem 326 zł (za Clio 1.4)

Awatar użytkownika
Patryk2222
Posty: 1305
Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Patryk2222 » 12 lis 2012, 23:12

Rosa pisze:
Poc Vocem pisze:Bardzo, bardzo mocno. Ubezpieczenie to ok. 1000 zł rocznie, o ile ktoś nie rozbija się po samochodach (czyli 83,33 zł miesięcznie),
Ło matko, tyle to nie płaciłem nawet jak nie miałem żadnych zniżek, w kwietniu za OC na rok zapłaciłem 326 zł (za Clio 1.4)
Wszystko rozchodzi się od wieku kierującego, stażu prawa jazdy, wieku pojazdu i pojemności. Ja za czteroletni samochód płace ponad 600zł w Legionowie.
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 :?: >>5457>>1804

D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 12 lis 2012, 23:16

sajbeer pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze:To w nowszych. W starszych elektroniki nie ma i się jedzie na wyczucie. Ale nawet moje głupie 1,6 jest w stanie jechać 80-90km/h na dwójce. Japońskie benzyniaki są generalnie wysokoobrotowe, w Avensisie zabawa zaczyna się od 4000 obrotów. Wyprzedzanie przy przyspieszaniu z 80km/h do 110-120 najlepiej idzie na trójce. A wyprzedzanie z 130 do 160km/h na czwórce jest fajne, samochód zaczyna przyjemnie mruczeć i nawet odczuwa się, że ta krowa przyspiesza :)
A wszystko to pewnie zasługa zmiennej fazy rozrządu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/VVT-i
Ja mam VVT-i i zdecydowanie nie mogę jechać 90km/h na dwójce, a do 110-120 to jednak już piątka a nie trójka. Tyle że auto i silnik mniejsze - 1,3. VVT-i zawdzięczam za to bardzo niskie spalanie przy prędkościach do ~100-110km/h i jego gigantyczny (nawet do 2x) wzrost powyżej tych prędkości. Jadąc 100km/h jestem w stanie utrzymywać spalanie w granicach 5-5,3l/100km. Przy 130km/h jest to już 9-10, a przy 140 i więcej - nawet 13.
Plesim pisze:W Toyotach, które mają wskaźnik do jazdy ekonomicznej "prośba" elektronik o wrzucenie piątki zapala się przy około 55 km/h a szóstka przy ok. 70. Inna sprawa, że i na czwórce do 100 bez problemu dociągniesz.
Właśnie, jak przez tydzień miałem przyjemność z nowiutkim Clio, to strzałka w górę pojawiała się koło 55km/h (4->5).

Co się zaś tyczy eco-drivingu - od samego początku jeżdżę, hamując silnikiem i nie trzymając się na zderzaku poprzedniego samochodu. Czas przejazdu w większości przypadków jest taki sam (szczególnie jeśli zna się układ sygnalizacji), spalanie i zużycie elementów mniejsze, no i jest znacznie bezpieczniej. Polecam :)
noidea

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 13 lis 2012, 10:46

KwZ pisze:No to się nie zgadza. Powtarzając te same rachunki, które już robiłem, dla ceny biletu 125 zł, 6 L/100 km dostaję 4,7 km/(250 zł/125 zł)*(8 L/6 L) = 3,13 km jako granicę opłacalności samochodu.
Tylko ty liczysz po kwartalnym, ja po miesięcznym, stąd różnica.
MichalJ pisze:Widział ktoś samochód, który jeżdżąc na zimno w mieście odcineczki 4.4 km pali 6 l/100km?
Ehe. Miałem Accorda 2.0TDI, zawierał się w jakichś 6,5 litrach (w zimę), teraz jeżdżę C5 1.6HDI, komputer pokazuje w mieście między 5,5-6,5 litra.
BJ pisze:No więc właśnie.
Jeśli jeździsz do szkoły lub pracy, to stoisz w korkach.
To jednak wciąż nadużycie. Akurat w tych godzinach, w których jeżdżę (późne poranki i wczesne wieczory) korki są znacznie mniejsze niż w ścisłym szczycie.
Wolfchen pisze:90 to tak, ale 65... Tu bym się musiał zastanowić... :-k
W większości diesli spokojnie możesz jechać na piątce przy 50 km/h. 40 km/h też się da, ale potem jest problem z szybkim przyspieszeniem.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 13 lis 2012, 10:48

Poc Vocem pisze:
MichalJ pisze:Widział ktoś samochód, który jeżdżąc na zimno w mieście odcineczki 4.4 km pali 6 l/100km?
Ehe. Miałem Accorda 2.0TDI, zawierał się w jakichś 6,5 litrach (w zimę), teraz jeżdżę C5 1.6HDI, komputer pokazuje w mieście między 5,5-6,5 litra.
Na zimno na trasie długości 4km?
Ekhem.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 13 lis 2012, 13:24

Samochodem nie jest i nie będzie nigdy taniej. Poza kosztami paliwa należy dodać koszty utrzymania, ubezpieczenia oraz parkingu w centrum. Samochód ma tą zaletę ze poza godzinami szczytu jest to najszybszy środek do poruszania się po Warszawie

Łukasz
Posty: 10621
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 13 lis 2012, 19:53

Rosa pisze:Aa, no i czasami jazada samochodem sie po prostu oplaca :)
Moja mama jest teraz już emerytka ale parę lat temu pracowala jeszcze w pewnej państwowej firmie i tam ten kto dojeżdżał do pracy samochodem dostawał dodatek i to taki że starczal nie tylko z nawiązką na paliwo ale także na utrzymanie samochodu (spalanie chyba wzięto z dyrektorkich pojazdów bo obliczano to jakos na poziomie 12-13l/ 100km). Więc kto chcial dodatkowe pieniądze to nie mial wyjścia, musial jeździc samochodem :)
Może kilometrówka po prostu. 83 grosze za km, mówi się już dawno o podniesieniu do 1,01.

[ Dodano: |13 Lis 2012|, 2012 20:02 ]
Szeregowy_Równoległy pisze:
KwZ pisze:Bo? Pracodawca refunduje?
A to akurat nieistotne dlaczego wątek ekonomiczny jest nieistotny. "Bo mnie stać" też może być odpowiedzią.
Heh, już to kiedyś pisałem.

Samochodem do pracy jadę 25 minut, wracam 35 minut, w sumie godzinę, a często muszę coś jeszcze załatwić.

Komunikacją mam 2 przesiadki, jadę godzinę. Zakładając 20 dojazdów miesięcznie, tracę na to 20 godzin, które mógłbym poświecić na pracę, a które mnie kosztują więcej, niż paliwo. Koniec pracy mam w miarę ograniczony przez dodatkowe zajęcia, a nie jestem na tyle zmotywowany, żeby wstawać godzinę wcześniej. O.

Pomijam już aspekt, że jeżdżę samochodem, bo ZAJE**ŚCIE lubię jeździć po mieście i ZAJE**ŚCIE lubię mój samochód, choć już jest starawy :)

PS na Pl.Piłsudskiego jeździłem komunikancją, a nawet czasem po pracy na Ursynów 195, a powrót metrem.
ŁK

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 13 lis 2012, 20:28

Łukasz pisze:Komunikacją mam 2 przesiadki, jadę godzinę. Zakładając 20 dojazdów miesięcznie, tracę na to 20 godzin, które mógłbym poświecić na pracę, a które mnie kosztują więcej, niż paliwo. Koniec pracy mam w miarę ograniczony przez dodatkowe zajęcia, a nie jestem na tyle zmotywowany, żeby wstawać godzinę wcześniej. O.
A ja to też pisałem, ale powtórzę: nie ma tak, że wątek ekonomiczny się nie liczy (chyba że pracodawca refunduje(?)). Natomiast możesz sobie bardziej cenić czas (licząc po 13,3 zł/h jak u BJ np.).
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 13 lis 2012, 20:52

KwZ pisze:A ja to też pisałem, ale powtórzę: nie ma tak, że wątek ekonomiczny się nie liczy
Oczywiście, że jest tak, że u niektórych się nie liczy (i nie mówię tu o refundowaniu przez pracodawcę).
Po prostu istnieją osoby*, które zarabiają tyle, że naprawdę wisi im, czy wydadzą na wachę tyle, czy tyle, bo nie robi im to różnicy. Wtedy wątek ekonomiczny się nie liczy.

*wcześniej pisałem, że ja wątkiem ekonomicznym nie muszę się zanadto przejmować, ale nie chciałbym, aby ktoś omylnie zrozumiał, że jestem osobą jak wyżej napisałem :P Choć w przyszłości chętnie bym taką był :P

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 14 lis 2012, 10:36

MichalJ pisze:Na zimno na trasie długości 4km?
Tak mniej więcej. W każdym razie w zimę generalnie nie ruszam się z Warszawy.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Łukasz
Posty: 10621
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 14 lis 2012, 21:20

Maciek pisze:Poza tym dochodzi jeszcze stres związany z jazdą po mieście i parkowaniem.
Łaaał, jeśli jazda samochodem Cię stresuje, to ja Ci współczuję. Raczej należy rozpatrywać normalne podejście.
ŁK

Awatar użytkownika
R-9 Chełmska
Posty: 7766
Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec

Post autor: R-9 Chełmska » 14 lis 2012, 21:24

No, patrząc, jak Polacy jeżdżą po Warszawie trudno nie powiedzieć, iż jazda, zwłaszcza w godzinach szczytu jest stresująca. Albo szukanie 20 minut miejsca parkingowego w sytuacji, gdy się spieszymy...
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32

ODPOWIEDZ