Ja nie wiem, niektórzy to mają OGROMNEGO farta do bycia spisywanym...chruscik pisze:Nie wiem, czaemu ale mam fatra co do "chodnikowych". Zawsze trafiam na ludzkich i calkiem milych policjantow. Ostanio jak mnie spisywali, nawiazal ciekawa rozmowe o koncerice, na ktory walsnie sie wybieralem
Policja
Moderator: Szeregowy_Równoległy
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
No, ma to swoje dobre strony. Dzięki temu niektórzy gliniarze umieją w ogóle pisać choć niekoniecznie z sensem...dzidek pisze:Dzień bez spisania to dzień stracony ...
14.07.2008 - i starczy...
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Mnie spisali jak byłem z kolegą na rowerach. Byliśmy pod wiaduktami Trasy Toruńskiej (tam jak jest taka uliczka od Jagiellońskiej właśnie pod te wiadukty - w razie wątpliwości mogę zarzucić mapką). Stoimy, kolega przelewa sobie wodę oligoceńską z 1,5 litrowej butelki do 0,5 litrowej mówiąc: "Jak się pojawi tu Straż Miejska to mamy przechlapane". Dokładnie po tych słowach zza rogu wyłonił się majestatycznie jadący Lanosik Straży Miejskiej ze strażnikiem i policjantem w środku...
Ogólnie rzecz ujmując zostaliśmy spisani za to, że zrobiliśmy sobie przystanek na trasie wycieczki pod wiaduktami! Policjant, który nas spisywał rozpisał się na 4 strony w swojej małej książeczce za to, że tam byliśmy... Chore...
Ogólnie rzecz ujmując zostaliśmy spisani za to, że zrobiliśmy sobie przystanek na trasie wycieczki pod wiaduktami! Policjant, który nas spisywał rozpisał się na 4 strony w swojej małej książeczce za to, że tam byliśmy... Chore...
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11
Wczoraj jeden z panów policjantów przeszedł samego siebie Idiota chciał pokazać, że ma władze choć miał może z 23 lata nie więcej... Stał sobie z kumplem na tyle wozu 443 na N32 i na Dw. Centralnym do autobusu weszła grupka troszę podpitych młodych chłopaków. Jeden z nich zauważył, że jedzie z kierowcą, którego już kiedyś na tej linii poznał. Rozpoczęła się bardzo zabawna rozmowa między nim a kierowcą . Co prawda chłopak trochę głośno mówił i czasem przeklnął ale nie zrobił nic złego podczas postoju. Wielki pan krawężnik widocznie już wtedy chciał pokazać jaką ma władzę i podszedł do chłopaka rozmawiającego z kierowcą i kazał zamknąć się. Ten (tak jak część pasażerów) nie wiedział w czym problem ale podporządkował się. Gdy autobus ruszył to policjanci stali na końcu autobusu a chłopaki między pierwszymi a drugimi drzwiami. Jako, że jechali na imprezę do klubu to byli lekko wstawieni i głośno dyskutowali i żartowali W autobusie było śmiesznie. Niestety przed przystankiem Pl. Zawiszy pan władza, który od samego początku prowokował chłopaków stanął przy kabinie kierowcy. W autobusie zrobiło się cicho i na przystanku pl. Zawiszy policjant powiedział do chłopaków
- co tak cicho się zrobiło ?!
Na to oni, że pan władza stoi to jak może być głośno ( w formie żartów)
A policjant powiedział, że już chłopaki tak nie kozaczą jak on przyszedł.
Na to oni, że tylko do klubu jada i nie chcą żadnych zadym. Później powiedzieli, że nic nie zrobili i nie wiedzą o co jemu chodzi. Policjant powiedział, że za chwilę wysiądą z nim z autobusu. Oni odpowiedzieli, że na pewno nie zrobią tego bo nie mają powodów. Wtedy ten w odblaskowej kamizelce zawołał kolegę z tyłu autobusu i kazał kierowcy zostać na przystanku Pl. Zawiszy aż chłopaki nie wysiądą. Cała grupa musiała wysiąść z psami a kierowca zamknął drzwi i odjechał.
Ludzie w autobusie byli niesamowicie zdziwieni i zaskoczeni tym co się wydarzyło.
Ciekawe czy ten typas z policji by kozaczył tak jak w N32 gdyby nie miał na plecach napisu POLICJA. Jak widać polska policja (w wykonaniu młodych chłopców) jest żałosna. Może należy zrobić jakiś próg wiekowy dla przyjmujących się do policji.
- co tak cicho się zrobiło ?!
Na to oni, że pan władza stoi to jak może być głośno ( w formie żartów)
A policjant powiedział, że już chłopaki tak nie kozaczą jak on przyszedł.
Na to oni, że tylko do klubu jada i nie chcą żadnych zadym. Później powiedzieli, że nic nie zrobili i nie wiedzą o co jemu chodzi. Policjant powiedział, że za chwilę wysiądą z nim z autobusu. Oni odpowiedzieli, że na pewno nie zrobią tego bo nie mają powodów. Wtedy ten w odblaskowej kamizelce zawołał kolegę z tyłu autobusu i kazał kierowcy zostać na przystanku Pl. Zawiszy aż chłopaki nie wysiądą. Cała grupa musiała wysiąść z psami a kierowca zamknął drzwi i odjechał.
Ludzie w autobusie byli niesamowicie zdziwieni i zaskoczeni tym co się wydarzyło.
Ciekawe czy ten typas z policji by kozaczył tak jak w N32 gdyby nie miał na plecach napisu POLICJA. Jak widać polska policja (w wykonaniu młodych chłopców) jest żałosna. Może należy zrobić jakiś próg wiekowy dla przyjmujących się do policji.
Bydlaki po prostu - ot co. Ja na miejscu kierowcy sam bym się im postawił i powiedział, że to moja sprawa jak rozmawiam z pasażerem z własnej woli i haukaczowi nic do tego. To kierowca decyduje kto mu przeszkadza swoim zachowaniem a kto nie. Ale tak to niestety jest - ma taki jeden z drugim 21 - 23 lata i energia go rozpiera. Na ulicę to powinni wypuszczać takich co przynajmniej 25 mają bo z reguły im młodszy krawężnik tym więcej zamieszania robi
14.07.2008 - i starczy...
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Abstrahując od całej sytuacji to nie wiem czego sie tak przyczepiliście do wieku?! Logiczne, że w prewencji są młodzi funkcjonariusze, bo to jest w końcu nic innego jak ZSW w Policji, a przypominam, że do wojska można iść już od 18 lat Zresztą skąd wiesz dzidek, że mieli 23 lata?! Nawet jeżeli to jak na służbe zasadniczą wcale nie są młodzi, w tym wieku to można już być oficerem