Objazdy i inne okresowe zmiany tras tramwajów - 2023

[Łukasz]

Tylko związki zawodowe by marudziły. Nie dosyć że trasa strasznie monotonna, to jeszcze trzeba zmieniać czoło co 5 minut...

Ewentualnie dać dwóch motorniczych.

Na to nas nie stać chyba

[ashir]

Nawet w metrze było nas stać na dwóch maszynistów. A jazda z dwoma motorniczymi była praktykowana w Poznaniu.

[Stary Pingwin]

Naprawdę, ile jest od Sokratesa? 200 metrów?

[Łukasz]

Nawet w metrze było nas stać na dwóch maszynistów. A jazda z dwoma motorniczymi była praktykowana w Poznaniu.

W metrze to nie było wyboru ze względu na częstotliwość i czas przejścia z kabiny do kabiny.

Poza tym są wakacje.

[ashir]

Był wybór i początkowo maszynista zmieniał kabinę.

[Łukasz]

Był wybór i początkowo maszynista zmieniał kabinę.

A zmienili to z powodu?

[Autobus Czerwon]

Nawet w metrze było nas stać na dwóch maszynistów. A jazda z dwoma motorniczymi była praktykowana w Poznaniu.

W metrze to nie było wyboru ze względu na częstotliwość i czas przejścia z kabiny do kabiny.

Ja chciałem powiedzieć że ta patologia jest uwarunkowana niekorzystnym rozplanowaniem torów odstawczych na stacjach końcowych. Obecnie w Warszawie metro jeździ co 2 minuty 20' i mówi się że jest to częstotliwość graniczna i więcej kursów dodać się nie da - a przed wojną toporne kijowskie metro potrafiło jeździć co 90 sekund i to bez maszynistów w dwóch kabinach. Jak zwykle w przypadku metra przycięto pewnie koszty w najgłupszym możliwym miejscu.

[ashir]

Był wybór i początkowo maszynista zmieniał kabinę.

A zmienili to z powodu?

Zwiększenia częstotliwości.

[Łukasz]

A zmienili to z powodu?

Zwiększenia częstotliwości.

Czyli nie dało się ze względu na częstotliwość. QED.

[pawcio]

Ewentualnie dać dwóch motorniczych.

Na to nas nie stać chyba

W wakacje w DP akurat byłaby taka możliwość.

[TranslatorPS]

W metrze to nie było wyboru ze względu na częstotliwość i czas przejścia z kabiny do kabiny.

Ja chciałem powiedzieć że ta patologia jest uwarunkowana niekorzystnym rozplanowaniem torów odstawczych na stacjach końcowych. Obecnie w Warszawie metro jeździ co 2 minuty 20' i mówi się że jest to częstotliwość graniczna i więcej kursów dodać się nie da - a przed wojną toporne kijowskie metro potrafiło jeździć co 90 sekund i to bez maszynistów w dwóch kabinach. Jak zwykle w przypadku metra przycięto pewnie koszty w najgłupszym możliwym miejscu.

No dobra, pytanie czy tam ten sam maszynista obracał, czy było tak, że schodził przyjeżdżający, bo czekał już na skład inny, a ten co przyjechał odjeżdżał parę kursów później

[mb112]

Ja chciałem powiedzieć że ta patologia jest uwarunkowana niekorzystnym rozplanowaniem torów odstawczych na stacjach końcowych. Obecnie w Warszawie metro jeździ co 2 minuty 20' i mówi się że jest to częstotliwość graniczna i więcej kursów dodać się nie da - a przed wojną toporne kijowskie metro potrafiło jeździć co 90 sekund i to bez maszynistów w dwóch kabinach. Jak zwykle w przypadku metra przycięto pewnie koszty w najgłupszym możliwym miejscu.

No dobra, pytanie czy tam ten sam maszynista obracał, czy było tak, że schodził przyjeżdżający, bo czekał już na skład inny, a ten co przyjechał odjeżdżał parę kursów później

Mówicie o tym jak na M1 był już oddany Marymont, a Słodowiec jeszcze nie i metro jeździło wahadłowo po jednym torze od Placu Wilsona do Marymontu ? No to tam tylko jeden pociąg jeździł i później chyba faktycznie było tak, że na stałe dwóch maszynistów siedziało w dwóch kabinach.

A jeszcze odnośnie objazdów Wólczyńskiej - dlaczego 110 i Z33 nie mają zastępczych przystanków Aspekt na Kwitnącej ?

[Bastian]

I dlaczego przy Aspekcie nie wyłączono sygnalizacji na przejściu dla pieszych przez zamkniętą jezdnię?

[fik]

W takim razie Z33 mogłoby jechać Nocznickiego w kierunku M. Młociny aby obsłużyć ZP Popiela i Nocznickiego, a wracać przez Sokratesa.

Pewnie by mogło i powinno, ale po co. Pół biedy Popiela, niemniej urzędnicy nawet nie zauważyli że ZP Nocznickiego nie ma ŻADNEJ alternatywy dla tramwajów.
Po co taka komunikacja zastępcza, która nie zastępuje tego co powinno, czyli wyłączonych tramwajów?

Ludzie nie mieszkają, nie pracują i nie załatwiają swoich spraw na przystankach. Mi też właśnie zawieszono ZP najbliższy miejscu zamieszkania i jakoś wciąż mogę korzystać z innych.

[Glonojad]

Ludzie nie mieszkają, nie pracują i nie załatwiają swoich spraw na przystankach.

Sprawdzić, czy nie menele.