WAWKOM

MJ pisze:

vernalisadonis pisze: ↑

19 paź 2025, 0:15

Mi osobiście zależy tylko na tym żeby na pętli nie trzeba było "podciągać" autobusu. Czasami jak mi się spać chce to wolę ustawić się taki, żeby już nigdzie nie trzeba było podjeżdżąć i otwieram II lub III drzwi po to, żeby pasażer mi nie stukał w I drzwi jaki ja czasem śpię. Wolę żeby wsiadł i mi nie przeszkadzał niż miałby pukać jak śpię i mam zamknięte drzwi.

Pasażer i tak podchodzi wtedy do pierwszych i próbuje je otworzyć, a jak mu się nie udaje to wsiadanie drugimi i idzie na miejsce za pierwszymi drzwiami.

Też tak robię

Ciepły guzik + tryb auto zamykania drzwi i idziemy spać

Bierut pisze: ↑

21 paź 2025, 7:03

Ciepły guzik + tryb auto zamykania drzwi i idziemy spać

Gorzej jak wsiadają przy jakiejś szkole czy innym zarazkopodobnym miejscu, z dziećmi na stanie. Wsiadanie pojedyńczo, wysiadanie, tik toki etc. Wtedy ta 15' nie ma miejsca. A co jeśli jest tylko jedna?

A po co siedzieć w autobusie w czasie przerwy?

W takich Koprkach nie bardzo jest gdzie indziej Ogólnie dziwi mnie, że są linie, gdzie dłuższe przerwy są na krańcach bez ekspedycji.

Ustawa o czasie pracy kierowców nie widzi się z rozporządzeniem o warunkach socjalnych.

MJ pisze: ↑

20 paź 2025, 20:13

vernalisadonis pisze: ↑

19 paź 2025, 0:15

Mi osobiście zależy tylko na tym żeby na pętli nie trzeba było "podciągać" autobusu. Czasami jak mi się spać chce to wolę ustawić się taki, żeby już nigdzie nie trzeba było podjeżdżąć i otwieram II lub III drzwi po to, żeby pasażer mi nie stukał w I drzwi jaki ja czasem śpię. Wolę żeby wsiadł i mi nie przeszkadzał niż miałby pukać jak śpię i mam zamknięte drzwi.

Pasażer i tak podchodzi wtedy do pierwszych i próbuje je otworzyć, a jak mu się nie udaje to wsiadanie drugimi i idzie na miejsce za pierwszymi drzwiami.

pawcio pisze: ↑

19 paź 2025, 4:47

Tak, podciąganiem by się kierowcy zajęli a nie pasażerami na pętli.

Tak, też jestem zdania, że pasażerowie nie powinni być zmartwieniem kierowcy na postoju i powinni czekać na zewnątrz.

A myślisz, że są zmartwieniem kierowcy na postoju jak wsiadają? Bo mi się nie wydaje. Lepiej byście przyznali się, że nie zawsze kierowcy mają ochotę rozmawiać między sobą na pętlach i dlatego wolą siedzieć zamknięci w wozie zamiast iść na ekspedycję, gdzie może być tłok.

R-9 Chełmska pisze: ↑

21 paź 2025, 8:25

Ogólnie dziwi mnie, że są linie, gdzie dłuższe przerwy są na krańcach bez ekspedycji

Czasem takie przerwy wynikają też z tego, że na wspólnym odcinku z inną linią tworzysz jakiś takt.

vernalisadonis pisze: ↑

21 paź 2025, 10:40

R-9 Chełmska pisze: ↑

21 paź 2025, 8:25

Ogólnie dziwi mnie, że są linie, gdzie dłuższe przerwy są na krańcach bez ekspedycji

Czasem takie przerwy wynikają też z tego, że na wspólnym odcinku z inną linią tworzysz jakiś takt.

To oczywiście zrozumiałe. Tylko ktoś tam na górze musi też zrozumieć, że oprócz tego taktu ważne są potrzeby socjalne kierowców. Taka linia 136 - długie przerwy na Natolinie bo ładowanie, na Ostroroga często się przyjeżdża na odjazd. Gdzie jest punkt socjalny dla kierowców? Na Ostroroga. Gdzie kierowcy mają nawet mikrofalę żeby sobie podgrzać jedzenie? Na Ostroroga. Dobrze że ten punkt socjalny jest, ja nie neguję, ale potem się tworzy takie coś że na Natolinie gdzie nic nie ma są długie postoje (na ładowanie), a tam gdzie kierowca rzeczywiście mógłby skorzystać z socjalu, tam praktycznie przerw nie ma albo są bardzo krótkie i trzeba jechać dalej.

Mnie zastanawia czemu na Natolinie ta ekspedycja nie działa. Co stoi na przeszkodzie, żeby kierowcy chodzili do tej ekspedycji?

Jakieś 3 miesiące temu widziałem, że ktoś wchodził do tej ekspedycji, ale raczej wyglądał na handlarza z targu niż kogoś z WTP

W ekspedycji jest skład śmieci i innego badziewia bazarowiczów. Oni tego nie oddadzą, a jeśli, to przyda się remont kapitalny (i pewnie będzie za daleko dla takiego 503 pod kątem ustawy) - buda zapuszczona dramatycznie.

A 503 nie może na Ursynów Południowy? I tak zawraca przy KEN. Gdyby z kolei całkiem zabrać 136 na Ursynów Północny, to może i kogoś by przekonało, żeby pętle przywrócić.

No ale ładowarki

Odnośnie Natolina - nie doszukujcie się tu logiki, bo sprawa jest polityczna. Mieliśmy tu do czynienia z polityczną korupcją. Platformie Obywatelskiej brakowało głosów w radzie dzielnicy do większości, więc w zamian za wejście do koalicji prezes likwidowanego (w związku z budową tunelu S2) bazarku Na Dołku zażyczył sobie terenu pętli autobusowej na swój bazar. Politycy się dogadali, mieszkańcy bloków przy Polaka dostali brud, syf i samochody parkujące na trawnikach, kierowcy stracili pętlę z punktem socjalnym. Hańba wam, warszawska platformo.