Autobusy dla Warszawy-plany, przetargi, zamówienia, dyskusje
Ktokolwiek, byle pojazdy były easy w utrzymaniu, niezawodne i jednocześnie w takiej cenie, żeby ZTM nie musiał stopniowo zwijać komunikacji, bo muszą być elektryki...
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
W Gdańsku tylko na samym początku był problem z zasięgiem elektryków i już od dawna nie mają problemów z kursowaniem przez cały dzień. Na Cristalbusie możesz zweryfikować ile kursuje Manów i na jakich zadaniach. Ewentualne podmiany też są widoczne. Zatem nie opowiadaj głupot.
Przykładowo dzisiaj:
przeguby

solówki

Bywa, że i wszystkie są w ruchu.

-
- Posty: 4464
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Doświadczenie w eksploatacji w różnych dziwnych krajach ze stosunkowo niską kulturą techniczną pokazuje, że Yutongów raczej nie należy się bać. Zresztą, zaryzykowałbym stwierdzenie że spośród chińskich producentów, jest to niejako marka premium

Ja bym zaryzykował do stwierdzenia, że chińskie akumulatory są lepsze niż europejskie.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Tu nie chodzi o bycie sinofobem. Chiny prowadzą wojnę z całym światem o dominację. Ale są mądrzejsi od reszty świata, bo zamiast walczyć militarnie, podbijają świat gospodarczo, uzależniając powoli od siebie. Chiny to rak, który toczy tę planetę. Mają w dupie wszelkie zasady, ekologię, prawa własności intelektualnej, prawa człowieka, granice wód terytorialnych itd. Chiny prowadzą wojnę totalną bez użycia wojska (bezpośrednio). Wspieranie Chin to krótkowzroczne działanie na własną zgubę.
"Ale ty jesteś mądry, Bonifacy!"
- ZielonyJamnik
- Posty: 1185
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
No ale pisząc w ten sposób wypełniasz deficję sinofoba.
Dla mnie jako kierowcy, chce dostać produkt, który będzie komfortowy w prowadzeniu, nie będę musiał się martwić o zasięg baterii, będzie łatwy w wyczuciu, a dla firmy będzie mało kosztować i posiadać niskie koszty eksploatacji.
Współczuję ludziom, którzy nie mają łatwo żyć w takich warunkach, ale to takie sprawy się załatwia na najwyższym poziomie, a nie na poziomie przetargu na autobusy...
Dla mnie jako kierowcy, chce dostać produkt, który będzie komfortowy w prowadzeniu, nie będę musiał się martwić o zasięg baterii, będzie łatwy w wyczuciu, a dla firmy będzie mało kosztować i posiadać niskie koszty eksploatacji.
Współczuję ludziom, którzy nie mają łatwo żyć w takich warunkach, ale to takie sprawy się załatwia na najwyższym poziomie, a nie na poziomie przetargu na autobusy...
No dobra, ale jakim kosztem to zrobiono? Zmniejszenia mocy i nagonki na kierowców. MAN zaoferował produkt, który nie spełniał warunków SIWZ (za co dostał kary umowne), więc ja mam w nosie takiego producenta. Podejrzewam, że flash zaraz będzie bronić tego wyrobu, ale dla mnie MANem CNG jeździć, szczególnie tymi skręconymi to jest katorga, bo to nie ma momentu obrotowego, co chwila padają guziki w kabinie od ciepłego guzika, a same działanie systemu ciepłego guzika, jest najgorsze ze wszystkich marek jakimi do tej pory jeździłemashir pisze: ↑06 wrz 2024, 16:23W Gdańsku tylko na samym początku był problem z zasięgiem elektryków i już od dawna nie mają problemów z kursowaniem przez cały dzień. Na Cristalbusie możesz zweryfikować ile kursuje Manów i na jakich zadaniach. Ewentualne podmiany też są widoczne. Zatem nie opowiadaj głupot
Mkną po koleinach zielone jamniki... 

-
- Posty: 1233
- Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
- Lokalizacja: Piastów
Ja jestem zdumiony w kwestii MAN-a jeżeli chodzi o kolosalny wręcz zjazd jakościowy. Po przeciętnych 33xx wypuścili wręcz kapitalne 34xx które mimo wieku nadal są jednymi z najlepszych wozów - aby spaść totalnie na dno serią 95xx i nowymi gazowcami którymi wręcz się jeździć nie da.ZielonyJamnik pisze: ↑06 wrz 2024, 18:40No ale pisząc w ten sposób wypełniasz deficję sinofoba.
Dla mnie jako kierowcy, chce dostać produkt, który będzie komfortowy w prowadzeniu, nie będę musiał się martwić o zasięg baterii, będzie łatwy w wyczuciu, a dla firmy będzie mało kosztować i posiadać niskie koszty eksploatacji.
Współczuję ludziom, którzy nie mają łatwo żyć w takich warunkach, ale to takie sprawy się załatwia na najwyższym poziomie, a nie na poziomie przetargu na autobusy...
No dobra, ale jakim kosztem to zrobiono? Zmniejszenia mocy i nagonki na kierowców. MAN zaoferował produkt, który nie spełniał warunków SIWZ (za co dostał kary umowne), więc ja mam w nosie takiego producenta. Podejrzewam, że flash zaraz będzie bronić tego wyrobu, ale dla mnie MANem CNG jeździć, szczególnie tymi skręconymi to jest katorga, bo to nie ma momentu obrotowego, co chwila padają guziki w kabinie od ciepłego guzika, a same działanie systemu ciepłego guzika, jest najgorsze ze wszystkich marek jakimi do tej pory jeździłemashir pisze: ↑06 wrz 2024, 16:23W Gdańsku tylko na samym początku był problem z zasięgiem elektryków i już od dawna nie mają problemów z kursowaniem przez cały dzień. Na Cristalbusie możesz zweryfikować ile kursuje Manów i na jakich zadaniach. Ewentualne podmiany też są widoczne. Zatem nie opowiadaj głupot
Też mnie zadziwia, co poszło nie tak w MANie po 2011r., że ich produkty są aż tak upośledzone.Michalk001 pisze: ↑06 wrz 2024, 21:02Ja jestem zdumiony w kwestii MAN-a jeżeli chodzi o kolosalny wręcz zjazd jakościowy. Po przeciętnych 33xx wypuścili wręcz kapitalne 34xx które mimo wieku nadal są jednymi z najlepszych wozów - aby spaść totalnie na dno serią 95xx i nowymi gazowcami którymi wręcz się jeździć nie da.
Natomiast kompletnie nie rozumiem co masz na myśli pisząc o przeciętności wozów 33xx? Możesz rozwinąć?
- ZielonyJamnik
- Posty: 1185
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
Podejście MANa do klienta jest też słabe. Pamietam jak pojechaliśmy z chłopakami po 77xx, żeby ściągać je z Bolechowa to Solaris zaprosił nas do biura, postawili nam kawę, bułkę słodka, a kto był pierwszy raz dostawał zestaw fantów. Chłopaki jak jeździli po MANy to opowiadali, że trzymano ich na parkingu autobusowym, a jak padał deszcz w trakcie odbioru to łaskawie otwierali autobus. Także tego...
Mkną po koleinach zielone jamniki... 

Dramatyczny spadek jakości Mana zaowocował zamknięciem zakładu w Starachowicach i przeniesieniem produkcji do tureckich zakładów.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
Jakie zamknięcie zakładu w Starachowicach? Ta fabryka nawet nieznacznie zwiększyła produkcje w ciągu ostatniego roku.
Jednak do 2016r. produkowała wyłącznie szkielety które były składane w Sadach. Od momentu kiedy produkują kompletne autobusy ich jakość wyraźnie spadła.
- ZielonyJamnik
- Posty: 1185
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
Ja bym tu nie czepiał się tyle (tak naprawdę) montowni, a projektantów. Ten autobus jest po prostu źle zaprojektowany. Serwisowanie z tego co mówią chłopaki też nie jest do końca przyjemne.
Po prostu aż żal, że VW Group wygasiło produkcję Scanii, a nie właśnie MANa
Po prostu aż żal, że VW Group wygasiło produkcję Scanii, a nie właśnie MANa
Mkną po koleinach zielone jamniki... 

Były słuchy o zamknięciu, których nie zweryfikowałem, masz rację... Ale bardzo ograniczona została produkcja, nawet jeśli teraz ma nieznacznie wzrosnąć. Autobusy na rynek polski czy niemiecki wytwarzane są teraz w Turcji, np. duże zamówienie przegubów dla Mobilisu Kraków.konri pisze: ↑07 wrz 2024, 8:12Jakie zamknięcie zakładu w Starachowicach? Ta fabryka nawet nieznacznie zwiększyła produkcje w ciągu ostatniego roku.
Jednak do 2016r. produkowała wyłącznie szkielety które były składane w Sadach. Od momentu kiedy produkują kompletne autobusy ich jakość wyraźnie spadła.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
No właśnie na poziomie takich przetargów których w UE są tysiące prowadzi się te geopolitykę. Inaczej budzisz się w marcu 2020 w sytuacji, gdy Chiny się zamykają totalnie (co przy kombinacji dalekowschodniego społeczeństwa i autorytarnego systemu wiedzy trudne nie jest) i nie masz dostaw niczego.ZielonyJamnik pisze: ↑06 wrz 2024, 18:40No ale pisząc w ten sposób wypełniasz deficję sinofoba.
Dla mnie jako kierowcy, chce dostać produkt, który będzie komfortowy w prowadzeniu, nie będę musiał się martwić o zasięg baterii, będzie łatwy w wyczuciu, a dla firmy będzie mało kosztować i posiadać niskie koszty eksploatacji.
Współczuję ludziom, którzy nie mają łatwo żyć w takich warunkach, ale to takie sprawy się załatwia na najwyższym poziomie, a nie na poziomie przetargu na autobusy...
No dobra, ale jakim kosztem to zrobiono? Zmniejszenia mocy i nagonki na kierowców. MAN zaoferował produkt, który nie spełniał warunków SIWZ (za co dostał kary umowne), więc ja mam w nosie takiego producenta. Podejrzewam, że flash zaraz będzie bronić tego wyrobu, ale dla mnie MANem CNG jeździć, szczególnie tymi skręconymi to jest katorga, bo to nie ma momentu obrotowego, co chwila padają guziki w kabinie od ciepłego guzika, a same działanie systemu ciepłego guzika, jest najgorsze ze wszystkich marek jakimi do tej pory jeździłemashir pisze: ↑06 wrz 2024, 16:23W Gdańsku tylko na samym początku był problem z zasięgiem elektryków i już od dawna nie mają problemów z kursowaniem przez cały dzień. Na Cristalbusie możesz zweryfikować ile kursuje Manów i na jakich zadaniach. Ewentualne podmiany też są widoczne. Zatem nie opowiadaj głupot
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
W czym przejawia się kapitalność 34xx? Z ciekawości pytam bo na Pragę rzadko zaglądam.Michalk001 pisze: ↑06 wrz 2024, 21:02Ja jestem zdumiony w kwestii MAN-a jeżeli chodzi o kolosalny wręcz zjazd jakościowy. Po przeciętnych 33xx wypuścili wręcz kapitalne 34xx które mimo wieku nadal są jednymi z najlepszych wozów - aby spaść totalnie na dno serią 95xx i nowymi gazowcami którymi wręcz się jeździć nie da.
Drugie pytanie - czemu 95xx to dno? Też z ciekawości pytam bo przez trzy lata nimi kierowałem i bardzo dobrze mi się nimi jeździło.