WAWKOM

Bart pisze: ↑

15 sty 2019, 21:25

Autobus zwiększy znacząco ruch na Lindego bo jest przedłużeniem bardzo ruchliwej Al. Reymonta.

Autobus będący przedłużeniem Al. Reymonta... Ot, ciekawostka .

rudy pisze:

Bart pisze: ↑

15 sty 2019, 21:25

Autobus zwiększy znacząco ruch na Lindego bo jest przedłużeniem bardzo ruchliwej Al. Reymonta.

Autobus będący przedłużeniem Al. Reymonta... Ot, ciekawostka .

Nie ciekawostka, tylko bierzesz takiego uciętego ikarusa jak na pomocy drogowej, otwierasz tył, stawiasz tym tyłem do Al.Reymonta na jej końcu. Jest przedłużenie?

Małą mam wyobraźnię, jak widać... Ale teraz wszystko rozumiem .

Paweł D. pisze: Choć czuję, że to będą skrócone kursy 17-ki przekierowane na Bródno.

Paweł D. pisze:Podejrzewam, że ten 23-ci to zamknięcie Młynarskiej.

Na miłość Solaris(a), mam uczulenie na to tak ogromne, że muszę to wypunktować.

A jak ma być poprawnie? Uczono mnie polskiego w czasach słusznie minionych.

Paweł D. pisze:A jak ma być poprawnie? Uczono mnie polskiego w czasach słusznie minionych.

Rzeczywiście stara szkoła powiela to.

Siedemnastki (albo po prostu 17), dwudziesty trzeci, „23.” lub „23”.

Datę z kropką ktoś jeszcze pisze?

KwZ pisze:Datę z kropką ktoś jeszcze pisze?

Chyba nie.

Takie dopieprzanie (chyba to nie jest przekleństwo) się do starszych ludzi.
Za moich starych czasów też było 23-ci, 14- stu itd.
A teraz kropki mnie nauczyli stawiać po ostatniej literze.
A czasem się cieszę jak ktoś powie, z wczoraja słyszałem....
Lub najsampierw czy inne nowości.
2-gi i pirwszy jakoś mi bardziej pasują niż łindołsy czy inne szopy (nie zwierzęta).
Ale jak tak dalej pójdzie to nasi następcy będą się uczyć języka polskiego, tak jak my teraz 2-3 języka obcego.

dopieprzanie (chyba to nie jest przekleństwo) się

Chyba jednak jest

KwZ pisze: ↑

20 lut 2019, 19:50

dopieprzanie (chyba to nie jest przekleństwo) się

Chyba jednak jest

No jak u babci powiedziałem -cholera to było ciężkie przekleństwo.

Nordyk110 pisze: ↑

20 lut 2019, 18:24

Za moich starych czasów też było 23-ci, 14- stu itd.

Z językiem polskim jest prawie tak samo jak z przepisami o ruchu drogowym. Dochodzą nowe zasady i, niestety, trzeba tę wiedzę na bieżąco aktualizować. Policjant raczej nie podejdzie z wyrozumiałością do tłumaczenia: "Panie, gdy ja zdawałem egzamin na prawo jazdy, to takiego znaku jak jakaś strefa zamieszkania jeszcze nie było. Skąd mam wiedzieć, że jak z niej wyjeżdżam, to muszę komuś ustępować pierwszeństwa?".

Ok, ale tutaj to ewidentne złamanie przepisów. A czy pisanie 23-ci jest złamaniem reguł poprawniej pisowni obecnie obowiązujących? Mnie tak wtedy uczono. Ja rozumiem, że może to kogoś razić. A mnie rażą różnej maści skrótowce, angielskie wtrącenia i masa innych rzeczy przeniesionych z języka potocznego, których gdybym użył w szkole dostałbym po "łapach". Nikomu nic nie wypominając, to sporo osób pisze z telefonów w których podpowiedzi słownikowe potrafią płatać różne figle, tak że często trudno sens wypowiedzi zrozumieć. I muszę z tym żyć bo tak się język zmienił. Mnie uczono pisać tak, aby nikt nie musiał się domyślać co chciałem przekazać.

Tak, jest złamaniem reguł.

Daj linka gdzie to jest opisane to postaram się zaktualizować wiedzę.