Pytanie o przewĂłz rowerĂłw
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
- Solaris U10
- Posty: 2706
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27433
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
a) teoretycznie tak, chociaż przy dużym tłoku kierowca ma prawo poprosić Cię o opuszczenie pojazdu, w związku z czym lepiej unikać obciążonych linii w porannym szczycie
b) nie jest to uregulowane przepisami
c) w związku z b) nie ma czego oznakowywać
d) raczej niskie
b) nie jest to uregulowane przepisami
c) w związku z b) nie ma czego oznakowywać
d) raczej niskie
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
- Solaris U10
- Posty: 2706
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
Zawsze, o ile nie wejdziesz i nie będziesz nikomu utrudniał jazdy.partisan pisze:czy we wszystkie dni tygodnia i o każdej porze można przewozić rowery?
Teoretycznie to i nad głową możesz sobie trzymać, jednak w rzeźni jest dla wszystkich najwygodniej.partisan pisze:-w jakim miejscu pojazdu przewozi się rowery? W rzeźni?
W metrze i pociągach rowery widuję dosyć często, w autobusach i tramwajach jest to raczej rzadkie.partisan pisze:-jakie jest zainteresowanie przewożeniem roweru?
§ 14
1. Pasażer może przewozić w pojazdach bagaż, jeżeli istnieje możliwość umieszczania bagażu w pojeździe tak, aby nie utrudniał przejścia i nie narażał na szkodę osób i mienia innych pasażerów, nie zasłaniał widoczności obsłudze pojazdu, nie zagrażał bezpieczeństwu ruchu.
(...)
§ 15
Zabrania się przewożenia w pojazdach oraz wnoszenia lub wprowadzania na teren stacji metra:
1. przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę innym pasażerom przez zanieczyszczenie lub uszkodzenie ciała lub ich mienia
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
W metrze zazwyczaj rowery przewozi się w pierwszym / ostatnim wagonie - przy kabinie maszynisty. Z rowerem można zjechać na peron windą, tachanie po schodach przez bramki nie jest zbyt dobrym pomysłem.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36672
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
A ja zazwyczaj przewożę na krańcu któregokolwiek z wagonów środkowych, bo w miejscach do tego "przewidzianych" jest zwykle największy tłok, generowany przez nadbiegających.MeWa pisze:W metrze zazwyczaj rowery przewozi się w pierwszym / ostatnim wagonie - przy kabinie maszynisty.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Niestety we wszystkie i o kazdejpartisan pisze:-czy we wszystkie dni tygodnia i o każdej porze można przewozić rowery?
Też możesz. Ale między siedzeniami też. O ile Cię kierowca nie wyprosi.-w jakim miejscu pojazdu przewozi się rowery? W rzeźni?
Nie jest, może to i lepiej, bo oznakowania autobusowe pełnią zazwyczaj rolę dekoracyjną i nic więcej (choćby naklejki z informacją o zakazie picia alkoholu, o potrzebie posiadania odliczonej kwoty przy zakupie biletu w pojeździe itp.)-czy miejsce jest jakoś dodatkowo oznakowane?
Na szczęście nie jest porażająco wysokie, na nieszczęście jest wyższe wtedy, kiedy i ze strony pasażerów bez roweru jest wyższe. A więc i szansa dostać pedałem w łydkę czy brudnym kołem w nogawkę tez sporo większa.-jakie jest zainteresowanie przewożeniem roweru?
Paradoksalnie więc więcej pozytku przyniósłby ogólny zakaz przewożenia rowerów z wyłączeniem sytuacji, kiedy nie przeszkadza to nikomu w ramach zdrowego rozsądku niż ogólne pozwolenie z wyłączeniem sytuacji, kiedy ma to przeszkadzać - bo definicja jest na tyle niejasna, a zainteresowanie ze strony kierowców tak nikłe, ze praktycznie wolność i dowolność przewożenia rowerów jest nieograniczona chyba że fizycznie - ale to juz tak ja ze zwykłymi pasażerami)
Popatrz, jaka franca!
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
drapka pisze: Cytat:
-w jakim miejscu pojazdu przewozi się rowery? W rzeźni?
Też możesz. Ale między siedzeniami też. O ile Cię kierowca nie wyprosi.
![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
![:D](./images/smilies/mg.gif)
A ta byłaby niby jaśniejsza? To tak jak z kierowcami parkującymi na chodniku którzy twierdzą, że nikomu nie przeszkadzają. Zresztą jak bym wsiadł do pustego tramwaju na początku trasy, to kiedy później zacznie wsiadać więcej osób to miałbym wysiadać z rowerem? Bez sensu.drapka pisze: Paradoksalnie więc więcej pozytku przyniósłby ogólny zakaz przewożenia rowerów z wyłączeniem sytuacji, kiedy nie przeszkadza to nikomu w ramach zdrowego rozsądku niż ogólne pozwolenie z wyłączeniem sytuacji, kiedy ma to przeszkadzać - bo definicja jest na tyle niejasna, a zainteresowanie ze strony kierowców tak nikłe, ze praktycznie wolność i dowolność przewożenia rowerów jest nieograniczona chyba że fizycznie - ale to juz tak ja ze zwykłymi pasażerami)
"A jedenastka to pojedzie w zatrzymanie, bo oni nie mogą tymi nowymi tramwajami po innych torach jeździć"
"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej
"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej
Dobra, dobra Gregory. Może rower jest do jeżdżenia. Natomiast czasami rowerzyście może wydarzyć się jakaś poważna awaria (wiem z doświadczenia, bo sam bardzo dużo jeżdżę rowerem) typu: rozerwanie łańcucha, bardzo duże pęknięcie dętki, pęknięcie linek hamulcowych. Po tego typu awarii nie da rady kontynuować jazdy. Wtedy właśnie konieczne jest istnienie możliwości przewozu roweru środkami komunikacji publicznej. Czy nie mam racji?
pozdrawiam Kozik
-
- Posty: 1279
- Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12
zawsze jest łatka w płyniedesert_eag pisze:Hmm, czyli bardzo małe i małe pęknięcie dętki nie dyskwalifikuje roweru?
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.