A teraz o polityce... (tej krajowej)

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 31 sty 2016, 23:06

Spotkałem właśnie na Starówce Antoniego Macierewicza. :)

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 01 lut 2016, 1:51

Poc Vocem pisze:Nie bardzo, każdy sąd to uwali. Jakby można za utratę zaufania, to by się pracodawcy nie skarżyli, że się nie da.
pawcio pisze:Jeżeli udowodnisz że zaufanie jest potrzebne i jest coś co to zaufanie podważa to nie. Aczkolwiek faktycznie daty pracy uchodzą za najbardziej propracowniczą instytucję w tym kraju.
Sądy pracy są skrajnie propracownicze, ale trochę zdrowego rozsądku jednak czasami zachowują - nie dalej jak w czwartek właśnie na kwestii utraty zaufania wygrałem z pracownikiem, który wniósł apelację od wyroku odmawiającego przywrócenia do pracy - i to był akurat taki przykład, w którym przywrócenie pracownika byłoby obiektywnie niesprawiedliwe i szkodliwe dla pracodawcy nawet pomimo faktu, że w pierwszej instancji sąd uznał, że pracodawca lekko przesadził że zwolnieniem dyscyplinarnym.
fik pisze:Ale to jest problem firmy, na który powinna być przygotowana, a nie pracownika.
Fakt, że w polskim prawie pracy głównie właśnie takie poglądy są realizowane, powoduje, że wszyscy (z Ministerstwem Pracy na czele!) zatrudniają na tzw. śmieciówkach. Wbrew pozorom wprowadzanie zbyt daleko idącej ochrony bardziej szkodzi niż chroni.

Awatar użytkownika
zxcvbnm
Posty: 2232
Rejestracja: 27 paź 2013, 12:12
Lokalizacja: Garażowany w Wawrze

Post autor: zxcvbnm » 01 lut 2016, 14:55

Widzę że to forum opanowało już całkowicie antyPiSostwo, ale powiem wam że w Polsce nie ma kogo wybrać, śmieszą mnie pomyje na jedną partię, ponieważ najczęściej wychodzą one od środowisk związanymi z drugą partią.
Po za tym w przywołanym artykule mamy tak samo stareotypowe obrażanie polaków, jak ma to miejsce w artykułach o innych nacjach.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27406
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 02 lut 2016, 13:22

bepe pisze:Fakt, że w polskim prawie pracy głównie właśnie takie poglądy są realizowane, powoduje, że wszyscy (z Ministerstwem Pracy na czele!) zatrudniają na tzw. śmieciówkach. Wbrew pozorom wprowadzanie zbyt daleko idącej ochrony bardziej szkodzi niż chroni.
Wszyscy zatrudniają na śmieciówkach, bo wiedzą, że nic im nie grozi, bo w tym kraju nie przestrzega się nawet tej żałosnej neoliberalnej karykatury prawa pracy.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

grzegorz
Posty: 1364
Rejestracja: 03 mar 2011, 21:16
Lokalizacja: Mokotów/Grochów

Post autor: grzegorz » 02 lut 2016, 22:57

zxcvbnm pisze: Widzę że to forum opanowało już całkowicie antyPiSostwo
W jakim sensie? Jeśli chodzi ci o to, że nie ma komu bronić podejmowanych przez nich decyzji, to zważ, że nawet wicepremierom się nie chce. Przepraszam, skupiają się wyłącznie na kwestiach merytorycznych. ;-) Nie mam wątpliwości, że jest na tym forum sporo osób o poglądach konserwatywnych (pewnie mniej niż w ogóle społeczeństwa, ale, no cóż, Warszawa nigdy nie była w środku średniej). Niektórzy głosowali na PiS. Raczej znajdzie się takich. którzy znów by na nich zagłosowali (być może uważając to za mniejsze zło (albo i nie!)). Do tłumaczenia, czemu wszystkie osobliwe akcje w parlamencie są niezbędnym elementem dobrej zmiany, nie ma tu chętnych. Zadanie trudne, profit wątpliwy. Może jednak np. ty się podejmiesz? Wyzwanie intelektualne jest chyba na zacnym poziomie.

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1715
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 03 lut 2016, 14:38

Mam jak najbardziej poglądy konserwatywne, wręcz burżuazyjne, toteż obcy jest mi PRL-bis z ideologią typu populizm i socjal.
ZUS fundatorem emigracji

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 03 lut 2016, 20:55

grzegorz pisze: Nie mam wątpliwości, że jest na tym forum sporo osób o poglądach konserwatywnych (pewnie mniej niż w ogóle społeczeństwa, ale, no cóż, Warszawa nigdy nie była w środku średniej). Niektórzy głosowali na PiS. Raczej znajdzie się takich. którzy znów by na nich zagłosowali (być może uważając to za mniejsze zło (albo i nie!)). Do tłumaczenia, czemu wszystkie osobliwe akcje w parlamencie są niezbędnym elementem dobrej zmiany, nie ma tu chętnych.
Ja myślę że chodzi o to, że nikomu nie chce się bronić rządzących, którzy za swoje działania dostają niemałą kasę i niech się tłumaczą ze wszystkiego sami. Odkąd żyję (czyli od lat '90) to chyba zawsze tak było że mało kto rządzących chwalił za to jeżdżenie po nich jak po łysej kobyle zawsz było w dobrym tonie bez względu na opcję polityczną. I tak jest i tym razem.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 03 lut 2016, 21:39

Prawda jest taka, że niewielu jest ludzi, którzy identyfikują się z jakąś opcją polityczną w 100%. Generalnie wielu zgodzi się z postulatami programowymi tej czy innej partii, a nawet ze słowami jej członków, niemniej w momencie, gdy przychodzi do szczegółów na poziomie ustawy to zaraz coś nawet najwierniejszemu kibicowi danej partii zaczyna nie pasować. Niemniej w takim wypadku trzeba pamiętać, że choć człowiek będzie wtedy jechał po opcji rządzącej, to i tak na nią zagłosuje, bo będzie ją postrzegał jako mniejsze zło.

Podobnie mam obecnie z PiS-em. Z jednej strony widzę ich błędy (w zasadzie nie ma ustawy, której bym się nie uczepił w tym czy w winnym punkcie), jak również to, że niektóre wypociny są po prostu tragiczne, ale wciąż widząc to, co wyczynia ostatnimi czasy opozycja, jestem zmuszony na nich głosować. A Rysiu Petru był już bliski kupienia mojego głosu, choć to dlatego, że znałem wypociny Rysia-ekonomisty, a nie Rysia-polityka, który robi ostatnio za murzyna PO (z miernym skutkiem dla swojej i obywatelskiej inaczej partii).
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1715
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 04 lut 2016, 9:10

Poc Vocem, masz podobne dylematy jak nie zindoktrynizowani członkowie PZPR w r. 1956, 1968,1976, 1981 itd.
ZUS fundatorem emigracji

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36651
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 04 lut 2016, 9:57

Przecież Petru jest na układzie współrzędnych spektrum politycznego dokładnie po przeciwnej stronie, niż PiS :shock:

Nowoczesna jest raczej liberalna obyczajowo (choć bez przesady), gdy PiS zdecydowanie konserwatywny, i zdecydowanie liberalna gospodarczo, gdy PiS socjalno-populistyczny (choć bardziej w sferze obietnic). Wahanie się wyborcy między tymi dwoma partiami świadczy o jakimś totalnym pomieszaniu, ewentualnie przywiązywaniu wyższej wagi do czynników drugorzędnych. PiS-owi jest bliżej ideowo w zasadzie do kogokolwiek, a najbardziej do Platformy.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 04 lut 2016, 11:25

Wyborca nie głosuje na program, tylko odrzucając tych, których aktualnie nie lubi wybiera tych, którzy najładniej mówią. A preferencje wyborcy potrafią się zmienić w dowolny sposób. Przecież ludzie, którzy swego czasu popierali np. SLD bądź ludowców, potem popierali PiS, potem Platformę a teraz albo Petru, albo Kukiza, albo znowu lubią PiS to nie jest garstka. Decyzje wyborcze wyborców to żywy przykład porażki edukacji społeczeństwa w zakresie społeczeństwa obywatelskiego.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 04 lut 2016, 11:46

Ideami się nie najesz. Prawda jest taka, że ideologicznej papki z jednej czy drugiej strony nigdy nie kupię, bo zbyt często zdarza mi się nią wykręcać w tym czy w innym celu.

Kluczowa jest gospodarka, a tu faktem jest, że obecnie Polska stoi w rozkroku między dwiema drogami, z których obie wymagają ofiar, jak również mają szansę zaprocentować w przyszłości, o ile nikt po drodze czegoś delikatnie mówiąc, nie spieprzy, czego PiS ostatnio jest bliski.

Petru widzi (czy też widział zanim wziął się za politykę), gdy nie myślał o pojawieniu się w polityce) te same problemy, co PiS:
- potrzebę wprowadzenia pieniędzy na rynek, żeby pracownicy zarabiali więcej, w celu pobudzenia gospodarki,
- budowę polskiego przemysłu poprzez wspieranie polskich przedsiębiorców i wprowadzenie korzystnego dla nich systemu podatkowego (zwłaszcza to ostatnie brzmi jakoś tak pisowsko),
- wyjście z cienia Niemiec,
- lepsza polityka wschodnia, tak aby utworzyć tam rynki zbytu.
Drogi są inne, cel ten sam, choć, jak mówię, mam wrażenie, że ostatnio Petru się pewne kwestie odwidziały. Czy to wynika z chęci podstawienia się w twardej opozycji (w celu podbicia poparcia, acz z miernym skutkiem) czy po prostu teraz ujawnił się ze swoimi przekonaniami, nie wiem, w każdym razie ufać mu jest w tej chwili ciężko.

I teraz tak PiS widzi państwo socjalne, co może zakończyć się coraz większym stłamszeniem klasy średniej, ale z drugiej strony stanowi gwarant, że jak już cię stłamszą, to przynajmniej nie umrzesz z głodu i jakiś poziom życia, ponadto społeczeństwo będzie się stabilnie bogacić. Pobudzenie gospodarki ma zostać osiągnięte przez wpuszczenie pieniądza na rynek, co w pewnych obszarach (zwłaszcza wieś, w Warszawie tego nie widać) ma szansę zadziałać. Z drugiej strony istnieje poważne ryzyko, że te pieniądze trafią nie tam, gdzie powinny (rozpłyną się np. gdzieś w niemieckich kieszeniach), zatem państwo nic nie zyska.

Z drugiej strony jest Petru, który chce zmniejszać podatki i wprowadzać liberalizację rynku. Zakłada, że w ten sposób do kieszeni ludzi trafi więcej pieniędzy, dzięki czemu będą mogli się rozwijać, tj. przedsiębiorstwa będą miały kasę, z której coś skapnie także pracownikom i wreszcie wyrośniemy na regionalną potęgę gospodarczą. Tylko tu jest ryzyko, że po prostu utworzymy sobie (czy też umocnimy) kastę oligarchów, a ludzie jako ogół społeczeństwa będą mieli z tego tyle, co nic. Bieda, nędza i nic poza tym.

Niestety jest też aspekt międzynarodowy. Oba podejścia, jeśli byłyby prowadzone prawidłowo, spotkałyby się z ostrym sprzeciwem takich Niemiec. Im jest bowiem na rękę, byśmy byli na tyle bogaci, żeby stanowić rynek zbytu, ale nie na tyle, by stanowić konkurencję (czyli żeby kraj "rozwijał się" tak, jak chciała tego PO). Innym ważnym aspektem jest kwestia tego, że żyjemy, co tu ukrywać, w ciekawych czasach. Nie możemy przewidzieć, czy za 10 lat z europejskich potęg, które znamy nie zostanie kamień na kamieniu. Wtedy może się okazać, że nastawiając się na ekspansję gospodarczą, przeniesiemy ten kryzys do siebie, a to będzie bolało.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4769
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 04 lut 2016, 12:04

Z której strony nie patrzeć, chodzi o uderzenie w Niemca. Mamy Cię! :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Matrix2441
Posty: 1885
Rejestracja: 08 lip 2010, 17:27

Post autor: Matrix2441 » 05 lut 2016, 21:48

A to ciekawe: http://www.rp.pl/Praca-emerytury-renty/ ... 016-r.html

"Koszty, jakie są do poniesienia w związku z tym, żeby każde dziecko - także te trzy miliony dzieci wykluczonych przez PiS w ich projekcie - są możliwe do udźwignięcia w tym budżecie od połowy roku" - ocenił Neumann.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 05 lut 2016, 22:39

To nie jest ciekawe, to jest durne co najwyżej. I miejmy nadzieję, że wyborcy wciąż trwający przy tej partii jednoznacznie to ocenią.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

ODPOWIEDZ