Przystanki [historia]

[AdamKlocusky]

Jaka ładna mapka, skąd się taką ma?

A stąd: https://www.ztm.waw.pl/wp-content/uploa ... _mapki.pdf. Kiedyś na WTP szukałem hasła "Gruntowa" i mi się nawinęła Co prawda trochę przedawniona (powiedziałbym, że stan na 2003-2004 rok), ale pomaga.

Tworzę wektorowy reprint mapki. Czy jest może ktoś, kto posiada cześć podmiejską tej mapy? Albo w ogóle całość?

[AdamKlocusky]

Od 1 lipca uruchamiany jest ponownie zespół przystankowy KRZEWNA, ale z numerem 1689. Czy na prawdę nie można było mu nadać numeru ewid. 1201, tak jak poprzednio, skoro i tak ten numer jest wolny?

[primoż]

Śmiem twierdzić, że dla zwykłego śmiertelnika jest zupełnie bez różnicy, jaki numer ewidencyjny posiada przystanek.

[AdamKlocusky]

Śmiem twierdzić, że dla zwykłego śmiertelnika jest zupełnie bez różnicy, jaki numer ewidencyjny posiada przystanek.

Być może. A ja z kolei śmiem twierdzić, że jak przystanek jest w identycznej lokalizacji co przedtem a numer jest wolny to chyba lepiej nadać stary.

EDIT: Rozumiem, że szperanie w archiwach nie idzie za szybko w ZTMie, ale to tylko 9 lat. Tak trudno przeszukać w starych zleceniach?

[fik]

Lepiej pod jakim praktycznym względem?

[primoż]

Ale ten nowy numer wpłynie jakoś gorzej na funkcjonowanie przystanku? Brygada przystankowa widząc w zleceniu nowy numer ZP nie będzie w stanie wymienić tarczek i rozkładów na słupku czy jak?

[fik]

Teoretycznie w jakimś zaawansowanym systemie geoinformatycznym może być łatwiej przystanek odwiesić niż utworzyć, i baaaardzo teoretycznie można byłoby łatwiej tworzyć zestawienia porównawcze uwzględniające przystanek stary i nowy, ale litości.

[primoż]

Ale to i tak w dalszym ciągu jest kwestia, czy pracownicy odpowiedniego sektora w ZTM i firm zewnętrznych odpowiedzialni za utrzymanie przystanku poradzą sobie z tym. Dla standardowego pasażera dopiero to może być odczuwalne, jeśli przez taką błahą sprawę na przystanku będzie zdezaktualizowana informacja pasażerska.

[fik]

Wiadomo. Ja generalnie jestem zwolennikiem porządku w numerkach i systemach i do szału mnie doprowadzała PLK, która rok w rok nadawała nowe numery tym samym pociągom, ale jest pewna granica czepialstwa.

[AdamKlocusky]

Ale ten nowy numer wpłynie jakoś gorzej na funkcjonowanie przystanku? Brygada przystankowa widząc w zleceniu nowy numer ZP nie będzie w stanie wymienić tarczek i rozkładów na słupku czy jak?

Nie mówię o tym. Mówię o logice. Mamy tą samą nazwę, tą samą dzielnicę, tą samą lokalizację, wolny ten sam numer, no to co stoi na przeszkodzie? Chyba tylko niewiedza ZTM Dobrym przykładem jest tu likwidacja przystanku TARGÓWEK-RATUSZ 04 dawno po komasacji tego zespołu i ŚW.WINCENTEGO.

Swoją drogą równocześnie uruchamiany jest ZP PARK BRÓDNOWSKI... i ze swoim numerem Oczywiście to trochę inny przypadek, bo minęło 8 miesięcy, ale jednak.

A jak już mówimy o brygadach przystankowych to jakoś zbytnio sobie nie radzą. Linie zawieszone (np. 340) nadal nie mają czarnego paska itd. O ich rozkładzie nie mówię, bo zapewne po wakacjach zostanie ten co był. Jest to zrozumiałe, że nie są one zdejmowane, choć przy braku czarnych pasków jest to trochę mylące.

[primoż]

Wiadomo. Ja generalnie jestem zwolennikiem porządku w numerkach i systemach i do szału mnie doprowadzała PLK, która rok w rok nadawała nowe numery tym samym pociągom, ale jest pewna granica czepialstwa.

To jest akurat inny przypadek. Numery pociągów są jednak umieszczanie na wyświetlaczach i biletach wraz z nazwą handlową pociągu (w odróżnieniu od numeru ewidencyjnego ZP), a w przypadku składów EIP nieposiadających nazw są też niekiedy ułatwieniem dla pasażera w odnalezieniu właściwego składu i nadanie nowego numeru może wiązać się z niepotrzebnym mieszaniem w głowach. Tym bardziej, jeśli za zmianą numeru nie idą żadne wartości dla pasażerów. To co jak ze zmianą numerka 137 245 kilka lat temu: dla pasażera żadna wartość dodana, bo nic się nie zmieniło, a na dodatek było to mąceniem w głowach dla postronnych pasażerów, bo pojawił się jakiś nowy nieznany numer. Zwykła zmiana dla zmiany, z której się cieszyła się tylko wąska grupa pasażerów - maniacy historycznych numerków - bo numerek 137 miało wrócić do Wesołej. Ale i oni nie długo się nacieszyli, bo reformę wawerską trafił szlag.

Nie mówię o tym. Mówię o logice. Mamy tą samą nazwę, tą samą dzielnicę, tą samą lokalizację, wolny ten sam numer, no to co stoi na przeszkodzie? Chyba tylko niewiedza ZTM Dobrym przykładem jest tu likwidacja przystanku TARGÓWEK-RATUSZ 04 dawno po komasacji tego zespołu i ŚW.WINCENTEGO.

Swoją drogą równocześnie uruchamiany jest ZP PARK BRÓDNOWSKI... i ze swoim numerem Oczywiście to trochę inny przypadek, bo minęło 8 miesięcy, ale jednak.

Aha, czyli jak w przyszłości skorzystam z Krzewnej to i tak nie ma większej różnicy, jaki cały ZP ma numer ewidencyjny.

Ja będę traktował reaktywację Parku Bródnowskiego ze starym numerem ewidencyjnym i wskrzeszenie Krzewnej z nowym numerem ewidencyjnym jako ciekawostkę miłośniczą i tyle.

[AdamKlocusky]

Od 1 lipca uruchamiany jest ponownie zespół przystankowy KRZEWNA, ale z numerem 1689. Czy na prawdę nie można było mu nadać numeru ewid. 1201, tak jak poprzednio, skoro i tak ten numer jest wolny?

Na marginesie od tego, można zauważyć, że ZTM uruchamiając zespoły w RRK1 wypełnia zakres 16xx od góry (1699 do 1609). Uruchamiając Krzewną z nr-em 1689, pozostaje wolny numer 1690, więc wygląda na to, że planowane jest uruchomienie jakiegoś (tymczasowego/stałego — niepotrzebne skreślić) przystanku za jakiś czas.

[AdamKlocusky]

Poszukuję numeru ewidencyjnego dla ZP WARSZAWA ODOLANY, obowiazującego dla linii SKM ZS2 w okresie wrzesień-październik 2010. Może ktoś ma zapisane.
Druga rzecz, kiedy dokonano przenumerowania stacji kolejowych SKM z zakresu x5yy na x9yy?

[michael112]

Wiadomo. Ja generalnie jestem zwolennikiem porządku w numerkach i systemach i do szału mnie doprowadzała PLK, która rok w rok nadawała nowe numery tym samym pociągom, ale jest pewna granica czepialstwa.

To jest akurat inny przypadek. Numery pociągów są jednak umieszczanie na wyświetlaczach i biletach wraz z nazwą handlową pociągu (w odróżnieniu od numeru ewidencyjnego ZP), a w przypadku składów EIP nieposiadających nazw są też niekiedy ułatwieniem dla pasażera w odnalezieniu właściwego składu i nadanie nowego numeru może wiązać się z niepotrzebnym mieszaniem w głowach. Tym bardziej, jeśli za zmianą numeru nie idą żadne wartości dla pasażerów. To co jak ze zmianą numerka 137 245 kilka lat temu: dla pasażera żadna wartość dodana, bo nic się nie zmieniło, a na dodatek było to mąceniem w głowach dla postronnych pasażerów, bo pojawił się jakiś nowy nieznany numer. Zwykła zmiana dla zmiany, z której się cieszyła się tylko wąska grupa pasażerów - maniacy historycznych numerków[...]

O numer przystanku ja bym się tak bardzo nie aferował, chociaż pewnie że lepiej gdyby przywrócili historyczny. Ogólnie ludzie z ZTM może nawet nie zdawali sobie z tego sprawy. Te numery generalnie widać tylko na stronach internetowych z rozkładami w adresach URL.
Natomiast jeśli chodzi o historyczne numery linii, to już co innego. Być może już wiecie że dla mnie nadanie innego numerka na trasie podobnej do historycznej wręcz burzy moje poczucie estetyki. Nadal bym chyba był w stanie przenumerować tak jakąś "nowszą" linię aby dzięki temu "zwolnić" numerek dla linii na trasie historycznej. No chociażby - jeśli po otwarciu tramwaju na Wilanów nastapią pewne przetasowania w palecie linii Powsina związane np. z ewentualną likwidacją 519 czy omawianym nie tak dawno przekierowaniem linii obsługującej ogród i/lub park w Powsinie do metra Kabaty
- to ja bym poważnie rozważył "uwolnienie" numerka 151 czy 239 poprzez zmianę numeru obecnych linii tak oznaczonych na jakiś inny bez zmiany ich trasy, tak aby w Powsinie powstały rodziny linii 139/239 i/lub 151/251.

Np.:
139: OS.KABATY - OGRÓD BOTANICZNY i 239: OS.KABATY - POWSIN-PARK KULTURY,
151: <M> WILANOWSKA - WAFLOWA i 251: <M> WILANOWSKA - OS.GRAPA
229: URSYNÓW PŁD - KRASNOWOLA (zamiast 239)
235(nr roboczy): RECHNIEWSKIEGO - <M> POLITECHNIKA (zamiast 151)

[primoż]

Być może już wiecie że dla mnie nadanie innego numerka na trasie podobnej do historycznej wręcz burzy moje poczucie estetyki. Nadal bym chyba był w stanie przenumerować tak jakąś "nowszą" linię aby dzięki temu "zwolnić" numerek dla linii na trasie historycznej. No chociażby - jeśli po otwarciu tramwaju na Wilanów nastapią pewne przetasowania w palecie linii Powsina związane np. z ewentualną likwidacją 519 czy omawianym nie tak dawno przekierowaniem linii obsługującej ogród i/lub park w Powsinie do metra Kabaty
- to ja bym poważnie rozważył "uwolnienie" numerka 151 czy 239 poprzez zmianę numeru obecnych linii tak oznaczonych na jakiś inny bez zmiany ich trasy, tak aby w Powsinie powstały rodziny linii 139/239 i/lub 151/251.

Np.:
139: OS.KABATY - OGRÓD BOTANICZNY i 239: OS.KABATY - POWSIN-PARK KULTURY,
151: <M> WILANOWSKA - WAFLOWA i 251: <M> WILANOWSKA - OS.GRAPA
229: URSYNÓW PŁD - KRASNOWOLA (zamiast 239)
235(nr roboczy): RECHNIEWSKIEGO - <M> POLITECHNIKA (zamiast 151)

Które to działanie nie byłoby niczym innym jak niepotrzebnym zamieszaniem i pasażerowie nie odnoszą jakiejkolwiek realnej wartości dodanej. Nie widzę w tym nic więcej, jak przypodobanie się wąskiej grupie pasażerów jaką miłośnicy historycznych numerków kosztem usrywania życia reszcie pasażerów. Jednak zbiorkom powinien być tworzony z myślą o standardowych jego użytkownikach i bilansie plusów i minusów. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć nadanie historycznego numeru nowo uruchamianej linii, jeśli nie jest ona już zajęta.