Flash8222 pisze: ↑06 mar 2024, 13:48
Ale wiesz, że w Mobilisie naprawia się czarną taśmą izolacyjną która jest naklejona na pulpicie każdego wozu?
To jak kto utrzymuje wozy to jego sprawa. To co napisałem wyżej miało zupełnie inny przekaz. Chodzi o to, że przy tym samym podejściu do eksploatowania Mercedes wytrzyma więcej.
piorunus pisze: ↑06 mar 2024, 18:29
MJ pisze: ↑06 mar 2024, 13:35
Wiele osób z zaplecza (łącznie ze mną) powie, że w kwestii bezawaryjności Mercedesy biją na głowę inne marki. Widać to nawet po Mobilisie, który wszystko stara się robić jak najtaniej, a woleli dopłacić do Mercedesów i nie mieć większych problemów.
Właśnie, słowo-klucz: dopłacić. A jako, że należy je rozumieć szeroko to do bezawaryjności Merców też trzeba dopłacić (najlepiej w formie kontraktu serwisowego). Owszem, przyjemnie się nimi jeździ, ale w totalu nie traktowałbym tego jako marki kategorii da best. A powiem więcej- moim zdaniem Doktryna Daimlera w rachunku TCO / LCC wręcz pada w porównaniu z innymi markami.
Nie do końca rozumiem co masz na myśli. Teraz większość producentów montuje elektroniki, które kupisz tylko u producenta i musisz programować, a to nie jest mały koszt. Chodzi bardziej o to, że w zestawieniu z innymi markami ta sytuacja zdarza się znacznie rzadziej, a to jest kluczowe dla właściciela pojazdu by co chwilę nie zjeżdżał na holu. MAN przy Mercedesie wypada bardzo słabo, nie dość, że wysiadają one po niecałych 4 latach to procedura programowania potrafi trwać kilka godzin, a prawie wszystko trzeba w nich programować. Ponadto gdy zbierze się kilka wozów naraz to MAN potrafi mieć problemy z przesłaniem plików. Kolejny argument dla Mercedesa to, że więcej pozdzespołów jest kompatyblinych z innymi markami (np. układ hamulcowy) więc zawsze można kupić coś taniej. MAN też ma niektóre części na pozór takie same, ale różnią się np. wtyczkami przyłączeniowymi albo elektroniką wewnątrz danej części i już musisz kupować dedykowaną do MANa. Wspomniałeś też o cenie, MAN ma najdroższe części, nawet te które pasują od innych marek i to potrafią być różnice rzędu kilka tys zł. Oczywiście rozróżnijmy kluczową kwestię, że mówiąc "bezawaryjny" to nie znaczy że pojazd nie ma usterek. Wszystko się psuje, ale jest różnica między drobnymi usterkami, a takimi które uziemiają autobus na kilka tygodni. Ja nie wychwalam Mercedesa pod niebiosa tylko mówię, że znacznie mniej się psują.
fraktal pisze: ↑06 mar 2024, 14:26
Pomijając pewien szczegół, że w starszych Mercedesach (22xx) często są 4 piknięcia aż drzwi się łaskawie zaczną zamykać.

Wozy już po gwarancji, a jakoś serwis nie wpadł na to jak zamykanie drzwi przyspieszyć.
Flash8222 pisze: ↑06 mar 2024, 15:21
Nawet nie wiesz dlaczego są cztery sygnały i to nie zawsze. Spowodowane jest to, że w starych kebabach cieply przycisk jest tylko z fotokomórką. Więc gdy zamykasz drzwi pojedynczo na ciepłym to czasami potrafią dać cztery sygnały.
Tak zamówiło wtedy MZA to tak zostały wykonane.
Autobus Czerwon pisze: ↑06 mar 2024, 15:24
No niestety w przypadku Mercedesów niezbyt to pomaga, te najbardziej upierdliwe błędy potrafią wyskakiwać co przystanek na cały ekran. Przez tą fantastyczną właściwość nie widać że ktoś wcisnął stop, więc bardzo łatwo przejechać przystanek nż.
Mega słabo to rozwiązali. Mogli ikonkę przerzucić na boczny pasek na ekranie, którego komunikat nie zasłania. Na pocieszenie Ci powiem, że i tak poprawili ten komputer pokładowy, bo w 22xx większości błędów nie możesz zrzucić i wtedy nic nie możesz sprawdzić.
