Rozkłady tramwajowe – 2024

[fik]

Generalnie mam wrażenie, że brak komunikowania merytorycznych przesłanek prowadzących do zmian trasowych jest pochodną dość oszczędnego używania merytorycznych przesłanek w procesie decyzyjnym. Jeśli przeanalizowano kilkadziesiąt wariantów zmian trasowych w modelu ruchu i wyselekcjonowano ten, który przynosi największe korzyści, to można mówić, że Mądre Oprogramowanie powiedziało nam, że liczba pasażerów w obszarze analizy wzrośnie o x%, spamować mapkami różnicowymi z grubymi zielonymi wstęgami, etc. Jak projekt zrobiono metodą ekspercko-intuicyjną (co nie musi znaczyć, że jest on z gruntu zły!), to ciężej wydobyć obiektywną argumentację.

[eloelo520]

Żyjemy w czasach chłopskiego rozumu i Dzikiego Trenera, lud już nie wierzy w jakieś cyferki i mundre gadanie

[Łukasz]

Żyjemy w czasach chłopskiego rozumu i Dzikiego Trenera, lud już nie wierzy w jakieś cyferki i mundre gadanie

Trzeba by nasłać jakiegoś influencera, albo włączyć dyskusję w dialogi jakiegoś reality show.

[Georg]

Olbrzym się budzi (buahahaha), czyli dropnęła wakacyjna wierszówka:

Od rana mieszkańcy alarmują, że nie mają czym dojechać do pracy, dowieźć dziecka do przedszkola czy żłobka. Dla urzędników zarządzających komunikacją miejską wakacje to chyba czas wyłączenia miasta z życia. Nie jest rolą transportu publicznego wyłącznie optymalizacja kosztów - komentuje Krzysztof Michalski (Porozumienie dla Pragi), wiceprzewodniczący rady dzielnicy

https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... B.1-L.2.zw

Niemniej, większość tekstu to relacja o zakończeniu remontów, przywróceniu tras, jest o krakowskim muzealniku i zapowiedź remontu Kercelaka, który... zacznie się dopiero 29 lipca (albo i nie, lol)

Nie rozumiem zdania "niby wydłużyli 28". To wydłużyli, czy nie? Jak dowiadują się z wywieszek, skoro rozkłady są na stronie od ponad dwóch tygodni?

[Łukasz]

Olbrzym się budzi (buahahaha), czyli dropnęła wakacyjna wierszówka: https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... B.1-L.2.zw

Niemniej, większość tekstu to relacja o zakończeniu remontów, przywróceniu tras, jest o krakowskim muzealniku i zapowiedź remontu Kercelaka, który... zacznie się dopiero 29 lipca (albo i nie, lol)

Nie rozumiem zdania "niby wydłużyli 28". To wydłużyli, czy nie? Jak dowiadują się z wywieszek, skoro rozkłady są na stronie od ponad dwóch tygodni?

Nie w pełnych godzinach, więc niby.

[Georg]

W godzinach kursowania 13?

[person]

Nie rozumiem zdania "niby wydłużyli 28". To wydłużyli, czy nie? Jak dowiadują się z wywieszek, skoro rozkłady są na stronie od ponad dwóch tygodni?

Nie w pełnych godzinach, więc niby.

Ja tam widziałem, że nawet w dłuższych godzinach niż 13...
Litości, na Kawęczyńską 28 nie dojeżdża w DP tylko wcześnie rano i po 21. To jest to dramatyczne ograniczenie?

[adamrozbicki]

Generalnie mam wrażenie, że brak komunikowania merytorycznych przesłanek prowadzących do zmian trasowych jest pochodną dość oszczędnego używania merytorycznych przesłanek w procesie decyzyjnym. Jeśli przeanalizowano kilkadziesiąt wariantów zmian trasowych w modelu ruchu i wyselekcjonowano ten, który przynosi największe korzyści, to można mówić, że Mądre Oprogramowanie powiedziało nam, że liczba pasażerów w obszarze analizy wzrośnie o x%, spamować mapkami różnicowymi z grubymi zielonymi wstęgami, etc. Jak projekt zrobiono metodą ekspercko-intuicyjną (co nie musi znaczyć, że jest on z gruntu zły!), to ciężej wydobyć obiektywną argumentację.

Piszesz na serio czy to taki żart z komunikatów? Bo trudno się zorientować.

[man1956]

ZTM od dawna publikuje twarde dane. Można z nich się dowiedzieć na przykład, że w maju 2023 roku przewieziono 79,3 mln pax, w lipcu tego samego roku zaś 66,7 mln pax (84% maja). Biorąc pod uwagę długi weekend majowy, teza o dwudziestoprocentowym spadku broni się bez najmniejszych problemów.

Tylko te twarde dane są tylko w informatorze statystycznym, ew. w jakiś pojedynczych artykułach prasowych. Brakuje korzystania z tych danych przy wszelkich zmianach tras, czy likwidacjach linii. Przy krzykach o buspasie na Puławskiej porównano natężenia samochodów przed i po buspasie, ile dokładnie skrócił się czas przejazdu i ile pasażerów więcej korzysta z autobusów. Podanie twardych danych kończy wszelkie dyskusje, czy ktoś jeździ, czy nie jeździ. No chyba, że ktoś po tym zacznie krzyczeć, że dane są zmanipulowane.

100 proc. racji.

[fik]

Generalnie mam wrażenie, że brak komunikowania merytorycznych przesłanek prowadzących do zmian trasowych jest pochodną dość oszczędnego używania merytorycznych przesłanek w procesie decyzyjnym. Jeśli przeanalizowano kilkadziesiąt wariantów zmian trasowych w modelu ruchu i wyselekcjonowano ten, który przynosi największe korzyści, to można mówić, że Mądre Oprogramowanie powiedziało nam, że liczba pasażerów w obszarze analizy wzrośnie o x%, spamować mapkami różnicowymi z grubymi zielonymi wstęgami, etc. Jak projekt zrobiono metodą ekspercko-intuicyjną (co nie musi znaczyć, że jest on z gruntu zły!), to ciężej wydobyć obiektywną argumentację.

Piszesz na serio czy to taki żart z komunikatów? Bo trudno się zorientować.

Ale czego konkretnie nie zrozumiałeś?

[person]

Coś ewidentnie jest nie tak z RJ linii 10 z Wyścigów na północ - i w ciągu dnia, i w popołudniowym szczycie (a nawet w DS!) tramwaje tej linii przyjeżdżają opóźnione na Goworka, przez co powszechnym jest duet 10+11.

[Stary Pingwin]

Pisałem o tym. Rozjechana koordynacja na skrzyżowaniu Puławska/al. Wilanowska, tram stoi przed przeplotką i przed krzyżówką- odjazd z Dworca Południowego na minus 2. Z Bukowińskiej to jest minus 3. Między Dworkową a Goworka są dwie przeplotki, nie synchronizowane świetlnie. Z reguły tuż przed Goworka 10 łapie czerwone światło. Efekt-minus 6 na Goworka i dwuskład 10/11.

[Przecinak]

Wczoraj czwórki jeździły po -6/-7. Cała Puławska jest zrąbana, a do tego na 4 dochodzi super sygnalizacja na Marszałkowskiej. Nikt tam z góry jeszcze się nie dopatrzył, że tramwaje jeżdżące w weekend po -7 to nie jest ok?

[Bywalec]

W weekendy mimo mniejszego ruchu bardziej widać te opóźnienia bo dochodzi jeszcze skrócony czas przejazdu pomiędzy wybranymi przystankami....

[pawcio]

Wczoraj czwórki jeździły po -6/-7. Cała Puławska jest zrąbana, a do tego na 4 dochodzi super sygnalizacja na Marszałkowskiej. Nikt tam z góry jeszcze się nie dopatrzył, że tramwaje jeżdżące w weekend po -7 to nie jest ok?

Na Marszałkowskiej dopatrzył i to dawno.