Wypadki komunikacyjne
Moderator: JacekM
Przecież to diesel
Nie tłumacz się redaktorami bo w momencie kiedy wstawiłeś link nie było ani słowem wspomniane że to autobus elektryczny. Głupa idź rżnąć gdzieś indziej.
- Krzysztof_J
- Posty: 492
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
Pożar hybrydowego Solarisa w Krakowie: https://www.rmf24.pl/regiony/krakow/new ... rp_state=1
Spalił się całkowicieKrzysztof_J pisze: ↑07 paź 2024, 18:07Pożar hybrydowego Solarisa w Krakowie: https://www.rmf24.pl/regiony/krakow/new ... rp_state=1
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Kolejny przypadek kierowcy autobusu po narkotykach, wiózł dzieci autobusem szkolnym.
https://www.pap.pl/aktualnosci/zrobil-c ... utobusem-z
https://www.pap.pl/aktualnosci/zrobil-c ... utobusem-z
Ponad 1% kierowców w kraju przyznaje się do prowadzenia po narkotykach. Dlaczego wśród kierowców autobusów wynik miałby być znacząco inny?
Problemem jest praktycznie brak nadzoru policji w Polsce. W google prędzej znajdziemy artykuł "polnische fahrer amphetamine" niż "kierowca ciężarówki amfetamina".
Problemem jest praktycznie brak nadzoru policji w Polsce. W google prędzej znajdziemy artykuł "polnische fahrer amphetamine" niż "kierowca ciężarówki amfetamina".
No zawsze miałem nadzieję, że jak ktoś idzie pracować jako kierowca autobusu, to ma jakoś poukładane w głowie, że nie tylko ryzykuje własnym zdrowiem, ale także tych, których wiezie. Ale to też skutek tego, że coraz mniej osób chce pracować jako kierowca zawodowy i firmy przyjmują każdego, kto ma uprawnienia.... A na kursach też się takich nałogowców nie odsiewa.
Teoretycznie testy u psychologa też powinny robić jakąś różnicę, zwłaszcza gdyby nie ograniczały się do wypełnienia ankiety i uiszczenia opłaty. Chociaż skłonienie kogoś do przyznania się twarzą w twarz, że jeździ po narkotykach chyba byłoby dla psychologa niezłym wyzwaniem
Ja znam co najmniej dwóch kierowców co w czasie wolnym pali MarysięBrdzJkb pisze: ↑05 lis 2024, 11:52Ponad 1% kierowców w kraju przyznaje się do prowadzenia po narkotykach. Dlaczego wśród kierowców autobusów wynik miałby być znacząco inny?
Problemem jest praktycznie brak nadzoru policji w Polsce. W google prędzej znajdziemy artykuł "polnische fahrer amphetamine" niż "kierowca ciężarówki amfetamina".
W czasie wolnym czyli poza czasem pracy. Wg internetów czas działania marihuany to kilka godzin, więc realnie jeśli między paleniem a rozpoczęciem pracy się wyspał to to nie powinno mieć żadnego wpływu. Z tym że pewnie taki kierowca ryzykuje wpadkę przy testach o zawyżonej czułości, które jednak podejrzewam że dałoby się obalić na drodze sądowej.
Jak czytałem kiedyś to przy narkotykach jest problem w braku normy poniżej której już nie jest się od wpływem, lub po spożyciu. A wiele z nich można wykryć nawet kilka dni po spożyciu.px33 pisze: ↑06 lis 2024, 0:43W czasie wolnym czyli poza czasem pracy. Wg internetów czas działania marihuany to kilka godzin, więc realnie jeśli między paleniem a rozpoczęciem pracy się wyspał to to nie powinno mieć żadnego wpływu. Z tym że pewnie taki kierowca ryzykuje wpadkę przy testach o zawyżonej czułości, które jednak podejrzewam że dałoby się obalić na drodze sądowej.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.