[Onet] Zwolniony za publikację karykatur Mahometa

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Szamot
Posty: 2315
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Szamot » 09 lut 2006, 13:11

JohnnyT pisze:
Szamot pisze:

Ps. Poprzedni post wycięty za '88'.
To bylo raczej w formie zartu...
Domyślam się, że podobnie jest z Twoim avatarem, jak i stopką. Totez uśmiecham się ładnie doceniając Twój subtelny dowcip. :D

A teraz proszę o usunięcie powyższych w najbliższym czasie.
Pozdrawiam.

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 09 lut 2006, 14:54

Przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax" kardynał Renato Martino uważa, że przebudzenie religijne muzułmanów jest reakcją na arogancję Zachodu. Włoski purpurat opowiedział się w czwartek w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" za wypracowaniem strategii geopolitycznej wobec świata islamskiego.


Publikację w europejskiej prasie karykatur Mahometa watykański hierarcha uznał za przejaw "arogancji, która dojrzała w krajach bogatych i rozwiniętych, nie mających szacunku dla innych kultur".

"U nas karykatura wywołuje śmiech, dla innych to obraza" - powiedział kardynał Martino.

"Myślę o tym, jak wiele Jan Paweł II zrobił, by wojna w Iraku nie była interpretowana jako starcie chrześcijańskiego Zachodu z islamem. Ten cel osiągnął" - powiedział włoski kardynał. Jego zdaniem w obecnej sytuacji potrzebna jest oprócz wrażliwości religijnej i politycznej inteligencji także wspólna strategia wobec islamu.

Kardynał Martino dodał: "Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że jest część świata, która się rozwija i ma poczucie, że płaci daninę części planety, dysponującej środkami ekonomicznymi, siłą militarną i potęgą nauki. A ja pytam: co robi Zachód, żeby pomóc innym, by byli protagonistami własnej przyszłości?".

Zdaniem hierarchy "trzeba rozwinąć świeckość w islamie, do której Europa doszła w ciągu wieków". Za ważny element strategii wobec świata muzułmańskiego kardynał Martino uznał także "rozbudzenie w nim kultury jednostek".
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36671
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 09 lut 2006, 15:17

Gacek pisze:Zdaniem hierarchy "trzeba rozwinąć świeckość w islamie, do której Europa doszła w ciągu wieków". Za ważny element strategii wobec świata muzułmańskiego kardynał Martino uznał także "rozbudzenie w nim kultury jednostek".
Piękne słowa... Słowa, słowa, słowa... Tylko w jaki sposób? :-k
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 09 lut 2006, 15:22

Bastian pisze:
Gacek pisze:Zdaniem hierarchy "trzeba rozwinąć świeckość w islamie, do której Europa doszła w ciągu wieków". Za ważny element strategii wobec świata muzułmańskiego kardynał Martino uznał także "rozbudzenie w nim kultury jednostek".
Piękne słowa... Słowa, słowa, słowa... Tylko w jaki sposób? :-k
Turcji się udało.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36671
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 09 lut 2006, 15:25

Poprzez żelazne rządy Kemala Atatürka. Czyli od środka. A tu stanęła kwestia, czy świat chrześcijański może coś zrobić w tym kierunku, by zmienić islam. I uważam, że nie. W jakiejkolwiek formie zostałoby to poczytane za agresję. Zakompleksieni (świadomie używam tego słowa) nie cierpią być pouczani, ani nawet wspomagani.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

JohnnyT
Posty: 166
Rejestracja: 20 gru 2005, 18:36
Lokalizacja: CCCP

Post autor: JohnnyT » 09 lut 2006, 15:39

Szamot pisze:
JohnnyT pisze: To bylo raczej w formie zartu...
Domyślam się, że podobnie jest z Twoim avatarem, jak i stopką. Totez uśmiecham się ładnie doceniając Twój subtelny dowcip. :D
Sorry, ale co złego jest w avatarze rozumiem że "tresci" anty-faszystowskich tez nie mozna szezyc????

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36671
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 09 lut 2006, 15:41

Nie każ nam się zastanawiać, które treści są faszystowskie, a które antyfaszystowskie, nie jesteśmy wróżkami. Zwłaszcza w obliczu twoich "żarcików"... :evil:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

JohnnyT
Posty: 166
Rejestracja: 20 gru 2005, 18:36
Lokalizacja: CCCP

Post autor: JohnnyT » 09 lut 2006, 15:58

Bastian pisze:Nie każ nam się zastanawiać, które treści są faszystowskie, a które antyfaszystowskie, nie jesteśmy wróżkami. Zwłaszcza w obliczu twoich "żarcików"... :evil:
Ech....sorry myslalem ze modowie jako jako ludzie po 30 maja wieksze pojecie o subkulturach rozwijajacych sie w latach 80.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36671
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 09 lut 2006, 16:17

Jak mówiłem - nie każdy się zna na wszystkim :P
Grono moderatorskie jeszcze podyskutuje na ten temat między sobą. Dziękuję za wyjaśnienia! W razie czego - zastrzegam sobie prawo do wklejenia tu twojego PW.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

JohnnyT
Posty: 166
Rejestracja: 20 gru 2005, 18:36
Lokalizacja: CCCP

Post autor: JohnnyT » 09 lut 2006, 17:02

Cos z naszego podworka.
onet pisze:Reklama "Machiny" - oburzenie na Jasnej Górze
Rzecznik Jasnej Góry ojciec Stanisław Tomoń, jest oburzony sposobem reklamowania pisma "Machina".
Pismo, które po czterech latach nieobecności na rynku chce na niego wrócić, w swoim nowym, zerowym numerze w obiegu zamkniętym opublikowało na okładce wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej z twarzą jednej z gwiazd popkultury. W wizerunek Dzieciątka najprawdopodobniej wmontowano twarz córki piosenkarki Madonny.

Ojciec Stanisław Tomoń uważa, że takie używanie wizerunku Matki Boskiej to obraza religijnych uczuć Polaków, jako że zniekształcony został symbol wiary religijnej.


Obraz namalowany na zlecenie pisma przez Piotra Leśniaka pod tytułem "Madonna z Lourdes" miał być grą słów, gdyż córka piosenkarki ma na imię Lourdes. Zdaniem ojców paulinów nic nie usprawiedliwia publikacji, traktują oni sprawę jako obraźliwy chwyt reklamowy.

Awatar użytkownika
NEO
Posty: 6
Rejestracja: 04 lut 2006, 20:09

Post autor: NEO » 11 lut 2006, 20:18

Rosa pisze:
dennis pisze: Czy ja mógłbym narysować bezkarnie karykaturę Jana Pawła II? Nie mówię już o karykaturze Jezusa Chruystusa (choć o ile się orientuję, jest on bardziej odpowiednikiem Mahometa dla islamistów, niż JPII). Przecież od razu mnie "zetną". Między innymi Ci, którzy teraz publikują karykatury Mahometa i są zwolennikami takiego postępowania :evil: ].
Ależ oczywiiście że mógłbyś i własnie TYM się różnimy.
Oglądałes pewnie wspaniały film Żywot Briana. A co z plakatami do "Skandalisty Larrego Flynta" .
A co z manifestacjami starszych pań uzbrojonych w różańce i obrazy Dziewicy usytuowanymi przed kinami, w których wystawiano film "Ksiądz"? Dennis ma całkowitą racje :roll:

Awatar użytkownika
Ikarusomaniak
Posty: 365
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:54
Lokalizacja: znad Tagu

Post autor: Ikarusomaniak » 21 mar 2006, 15:09

GW pisze:Grzech najcięższy: przejście z islamu na chrześcijaństwo

Afgańczyk nie uniknie stryczka, bo nie tylko nie wypiera się chrześcijaństwa, ale odmawia ponownego przyjęcia islamu.


41-letni Abdul Rahman został aresztowany dwa tygodnie temu w Kabulu, a jego proces rozpoczął się w wielkiej tajemnicy przed tygodniem. Dopiero w niedzielę przewodniczący trybunału kazi Ansarullah Maulawezadeha poinformował, że sądzi przechrztę. To, że Afgańczyk zmienił wiarę, wyszło na jaw w wyniku rodzinnej kłótni.

W latach 80., gdy w Afganistanie tamtejsi mudżahedini toczyli wojnę przeciwko okupującej kraj armii radzieckiej, Abdul Rahman podobnie jak miliony jego rodaków schronił się w Pakistanie. Właśnie w obozie uchodźców pod Peszawarem poznał cudzoziemskich lekarzy, którzy pomagali afgańskim uchodźcom. Obcokrajowcy nie tylko dali Abdulowi Rahmanowi pracę i zarobek, ale przekonali go, by przyjął ich wiarę, co ułatwiło mu wyjazd do Niemiec, gdzie spędził dziewięć lat.

Wrócił do Afganistanu w 2002 r., by odnaleźć porzucone córki - dziś w wieku 13 i 14 lat - i przejąć nad nimi opiekę, którą dotąd sprawowali nad dziewczynkami teściowie. Ale teściowie odmówili oddania wnuczek. Sprawa znalazła się w sądzie, gdzie - aby pognębić zięcia - teściowie wyznali, że trzyma w bagażu Biblię i przeszedł na chrześcijaństwo.

Islam zabrania wiernym zmiany religii, a w niektórych krajach, w których obowiązuje prawo koraniczne - szarijat - zmiana wiary karana jest śmiercią. Do krajów tych zalicza się m.in. Afganistan. Śmiercią za odejście od islamu karali fanatycy religijni talibowie rządzący tym krajem w latach 1996-2001. Kara śmierci za wyrzeczenie się islamu grozi też w Afganistanie rządzonym przez faworyta Amerykanów prezydenta Hamida Karzaja - przyjęta w grudniu 2004 r. konstytucja stwierdza, że żadne prawo w kraju nie może być sprzeczne ze świętymi zasadami islamu.

- Nie mamy nic przeciwko innym religiom, ale w Afganistanie przechodzenie z islamu na inną wiarę jest sprzeczne z prawem - tłumaczył w niedzielę sędzia Ansarullah. Nie ułatwił mu sprawy sam oskarżony, któremu prokurator Abdul Wasi zaproponował ugodę - wyprze się chrześcijaństwa i wróci na islam, a cała sprawa pójdzie w niepamięć.

Abdul Rahman odrzucił jednak tę ofertę - do wszystkiego się przyznał i zapowiedział, że prędzej umrze jako chrześcijanin, niż wróci na islam. - Musi więc zostać zabity - orzekł zniechęcony prokurator.

Wyrok na Abdula Rahmana ma zapaść w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Gdyby rzeczywiście został skazany na śmierć, byłby to triumf muzułmańskich radykałów, którzy mimo upadku talibów mają w Afganistanie wiele do powiedzenia. Tym bardziej że chcąc się uwiarygodnić, o poparcie muzułmańskiego duchowieństwa stara się sam prezydent Karzaj. Wielu jego sojuszników w niedalekiej jeszcze przeszłości było orędownikami świętej wojny, przyjaciółmi talibów i al Kaidy.

Sprawa Abdula Rahmana wskrzesi w Afganistanie kontrowersje związane z działalnością niektórych międzynarodowych organizacji humanitarnych, które poza niesieniem pomocy zajmowały się i zajmują nawracaniem afgańskich muzułmanów na chrześcijaństwo. Latem 2001 r. talibowie aresztowali w Kabulu ośmiu cudzoziemców i 16 Afgańczyków z chrześcijańskiej organizacji Shelter Now International, których oskarżano o prowadzenie działalności misyjnej.

Mająca siedzibę w Niemczech Shelter Now International cieszyła się jak najgorszą opinią wśród muzułmańskich duchownych z Afganistanu i Pakistanu. W latach 80. w jednym z obozów afgańskich uchodźców pod Peszawarem omal nie doszło do samosądu na pracownikach organizacji oskarżonej już wtedy przez mułłów o nawracanie muzułmanów na chrześcijaństwo.

Aresztowanym przez talibów czterem Niemcom, dwóm Australijczykom i dwóm Amerykankom groziło najwyżej kilkudniowe więzienie i wydalenie z Afganistanu. Afgańczykom groziła śmierć na szubienicy. I jednych, i drugich uratowała amerykańska inwazja na Afganistan jesienią 2001 r. Talibowie uwolnili ich i przekazali Amerykanom.

Szamot
Posty: 2315
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Szamot » 21 mar 2006, 15:45

Obcokrajowcy nie tylko dali Abdulowi Rahmanowi pracę i zarobek, ale przekonali go, by przyjął ich wiarę, co ułatwiło mu wyjazd do Niemiec ...
Zastanowił mnie ten fragment...

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 21 mar 2006, 15:51

Szamot pisze:Zastanowił mnie ten fragment...
a nie zastanowiło Cię to, że jakby przyjął chrześcijaństwo jedynie dla uzyskania azylu, to z łatwością wyparłby się go na procesie?
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Szamot
Posty: 2315
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Szamot » 21 mar 2006, 16:02

Zastanowiły mnie przywileje.
Bo jak np. ktoś ma osobowośc fanatyka, sama ideologia jest sprawą drugorzędną. Więc akurat to co poruszyłeś mnie nie zdziwiło. To jego prawo wybrac.

A że z tej okazji pójdzie na styczek? Nic to. Dusza uratowana...

ODPOWIEDZ