Zakup biletĂłw od kierowcĂłw i motorniczych

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 3030
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 23 lut 2012, 14:32

To jest idiotyzm.
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10669
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 23 lut 2012, 14:32

MichalJ pisze:W formie wydruku/paragonika. Jak w PKS albo jak w tych nowych 'biletach pojazdowych' z automatu, o których pisała prasa.
Nie twierdzę, że niedasię, ale wolałbym inwestować w prawdziwe biletomaty, a nie kasy fiskalne.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

px33
Posty: 1656
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 23 lut 2012, 15:16

MichalJ pisze: W formie wydruku/paragonika. Jak w PKS albo jak w tych nowych 'biletach pojazdowych' z automatu, o których pisała prasa.
Jeśli kierowca ma dostać kasę fiskalną (która kosztuje), to już lepiej kupić biletomaty (które są na pewno trochę droższe).
Ewentualnie można zamówić prosty, mały biletomat z samą drukarką fiskalną i wrzutnikiem monet sprzedający bilety czasowe, dobowy i "pojazdowy", koszt pewnie byłby w granicach 2 dedykowanych kas fiskalnych.
Łukasz pisze: Kolega z krainy niedasizmu?
To jak w twoim dasizmie to by miało wyglądać? Dyspozytor miałby mieć koder biletów i przy każdej dyspozycji ładować po 20 biletów dla brygady? Ile by to trwało? Kiedy byłby zdawany zysk z takich biletów i kto byłby odpowiedzialny (załóżmy, że kierowca pierwszej zmiany zgubiłby bilety albo wziął sobie pieniądze)?
A może bilety dawane razem z miesięcznym grafikiem każdemu z osobna? Po 15 na zmianę, razy liczba prac, razy dwa, z tego się robi dość spora sumka

Łukasz
Posty: 11093
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 23 lut 2012, 16:25

px33 pisze:
Łukasz pisze: Kolega z krainy niedasizmu?
To jak w twoim dasizmie to by miało wyglądać? Dyspozytor miałby mieć koder biletów i przy każdej dyspozycji ładować po 20 biletów dla brygady? Ile by to trwało? Kiedy byłby zdawany zysk z takich biletów i kto byłby odpowiedzialny (załóżmy, że kierowca pierwszej zmiany zgubiłby bilety albo wziął sobie pieniądze)?
A może bilety dawane razem z miesięcznym grafikiem każdemu z osobna? Po 15 na zmianę, razy liczba prac, razy dwa, z tego się robi dość spora sumka
A gdyby tu było przedszkole w przyszłości... Chyba nie sądzisz, że rzucę teraz wszystko i zacznę obmyślać system!
ŁK

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 23 lut 2012, 16:32

Łukasz pisze:A nie może być tak, że bilety u kierowców są biletami "typu jednorazowego, przeznaczonego do przejazdu pojazdem, w którym bilet ten został zakupiony" - i kosztują np. 4zł?
To jest nadal "przejazd jednorazowy" i zapewne UOKiK bez problemu to podważy.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 23 lut 2012, 16:35

piotram pisze:
Łukasz pisze:A nie może być tak, że bilety u kierowców są biletami "typu jednorazowego, przeznaczonego do przejazdu pojazdem, w którym bilet ten został zakupiony" - i kosztują np. 4zł?
To jest nadal "przejazd jednorazowy" i zapewne UOKiK bez problemu to podważy.
A gdyby ta wersja "przejazdu jednorazowego" była ważna np przez dwie godziny i 10 minut, a nie przez równe dwie godziny od momentu skasowania, to byłaby to wystarczająca różnica? Wszak byłby to zupełnie inny bilet, więc może kosztować więcej.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14826
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 23 lut 2012, 16:50

Nawet minuta różnicy powoduje, ze to zupełnie inna usługa ;)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 23 lut 2012, 16:57

Albo zrobić z tego czasówkę, np. 90-minutową.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 23 lut 2012, 17:01

piotram pisze:Albo zrobić z tego czasówkę, np. 90-minutową.
Nie, bo okaże się, że się ten bilet komukolwiek opłaca, a właśnie ma się nie opłacać, żeby nikt go nie chciał kupować w sytuacji innej, niż naprawdę kryzysowa :)
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36869
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 23 lut 2012, 23:55

Łomatko, przecież wszystko już dawno wymyślono. Kierowcy - i tylko oni - powinni mieć wyłącznie jednorazówki, skoro nie dało się ich zlikwidować. W biletomatach, kioskach itp. - wyłącznie czasówki.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 24 lut 2012, 0:11

Bastian, ale taki bilet 90- czy 120-minutowy za 15 zł dostępny tylko u kierowcy byłby niezłym pomysłem - nie byłoby to mniej lub bardziej nieudolną próbą omijania prawa, a skutecznie zniechęcałoby do kupowania biletów u kierowcy,

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14826
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 24 lut 2012, 5:26

Bastian pisze:Łomatko, przecież wszystko już dawno wymyślono. Kierowcy - i tylko oni - powinni mieć wyłącznie jednorazówki, skoro nie dało się ich zlikwidować. W biletomatach, kioskach itp. - wyłącznie czasówki.
Tak jest np. w Łodzi, OIDP.

:arrow: Ciekawiej będzie w Zielonej Górze od 1 marca - najtańszy bilet bez jakichkolwiek ulg (w tym ustawowych, co mnie dziwi - nic, tylko czekać na pozwy z tego tytułu)...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 24 lut 2012, 9:23

Bastian pisze:Łomatko, przecież wszystko już dawno wymyślono. Kierowcy - i tylko oni - powinni mieć wyłącznie jednorazówki, skoro nie dało się ich zlikwidować. W biletomatach, kioskach itp. - wyłącznie czasówki.
A jak miałbym kupić jednorazówkę w sytuacji gdy autobus ma opóźnienie i kierowca nie ma obowiązku sprzedawać biletu ?
W tym momencie żeby przejechać kilka przystanków nie wiedząc ile może to trwać muszę kupić czasówkę i nie wiedząc na jak długo mi starczy i czy dojadę na niej do celu. Kupując jednorazówkę mam pewność że czas nie wpłynie na koszt :)
Dodatkowym aspektem jest to że w firmach (np. budżetówka) rozliczają wyłącznie bilety jednorazowe i nikt Ci nie zwróci za czasówkę czy nawet za korzystanie z własnej WKM ;)

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36869
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 24 lut 2012, 9:50

cns80 pisze:A jak miałbym kupić jednorazówkę w sytuacji gdy autobus ma opóźnienie i kierowca nie ma obowiązku sprzedawać biletu ?
Co ci za różnica, jakiego biletu w tej sytuacji nie kupisz? :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 24 lut 2012, 10:26

Bastian pisze:
cns80 pisze:A jak miałbym kupić jednorazówkę w sytuacji gdy autobus ma opóźnienie i kierowca nie ma obowiązku sprzedawać biletu ?
Co ci za różnica, jakiego biletu w tej sytuacji nie kupisz? :>
:) :) :)
Różnica jest taka że w tej sytuacji mogę jednorazówkę kupic wcześniej w kiosku, a w myśl "twojego planu" nie mógłbym tego uczynić, czyli nie miałbym w ogóle możliwości nabycia takiego biletu :(

ODPOWIEDZ